Kilkudziesięciu strażaków gasiło pożar w szpitalu Matki Polki w Łodzi. Ewakuowano około 300 osób, w tym pacjentów czterech oddziałów szpitalnych i personel medyczny. Na szczęście, nikt nie został poszkodowany.
Pożar w szpitalu Matki Polki w Łodzi
Pożar wybuchł w poniedziałek, 4 stycznia przed godziną 9 rano. Ogień pojawił się w szachcie z instalacyjną elektryczną w budynku Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Sytuacja została opanowana przez pracujących na miejscu 40 strażaków.
Nikt nie został poszkodowany, lecz z uwagi na duże zadymienie zostało ewakuowanych około 300 osób z czterech oddziałów, w tym m.in. kliniki ginekologii i położnictwa, patologii ciąży. Pacjentki przekierowano na sąsiednie oddziały szpitala, a pracownicy administracji czekali na zewnątrz na opanowanie sytuacji.
Akcja oddymiania może potrwać kilka godzin. Zdaniem łódzkich strażaków z uwagi na umiejscowienie ognia, przyczyną jego wybuchu mogło być zwarcie instalacji eklektycznej.