Wykonawca tunelu średnicowego złożył do inwestora wniosek o wydłużenie terminu zakończenia budowy. Tym razem wykonawca prosi o dodatkowy rok. To oznacza, że pociągi tunelem pod Łodzią pojadą najwcześniej w 2028 roku. Przyczyną kolejnego opóźnienia ma być „anomalia gruntowa”, którą tarcza drążąca napotkała na swej drodze na wysokości alei 1 Maja w Łodzi. Wykonawca tłumaczy, że kurzawka wymusiła zmianę technologii wykonywania robót.
Wniosek o dodatkowy rok
Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów z Mińska Mazowieckiego, które jest generalnym wykonawcą tunelu średnicowego pod Łodzią wniosek do inwestora czyli PKP Polskich Linii Kolejowych wysłało w środę 5 lutego. Za kolejne problemy na budowie tunelu pod Łodzią ma odpowiadać kurzawka.
Powodem są problemy techniczne niemożliwe do przewidzenia przez obie strony. Z uwagi na wystąpienie anomalii gruntowej – kurzawki w okolicy obecnej lokalizacji TBM należało zmienić technologię wykonywania robót
– mówi Piotr Grabowski, rzecznik PBDiM
Należy się spodziewać, że termin zostanie zmieniony, bo zamawiający nie ma innego wyjścia, które przyspieszyłoby prace. W tej sytuacji budowa zakończy się w czerwcu 2027 roku, a pociągi tunelem pod Łodzią pojadą nie wcześniej niż w 2028 roku. Ten scenariusz będzie jednak możliwy, o ile nie wystąpią na budowie tunelu średnicowego nowe problemy.
Kurzawka brzmi strasznie
Powodem przesunięcia terminu zakończenia budowy jest kurzawka. Ten termin geologiczny nie oznacza nic innego jak ruchome piaski1. Z komunikatu wykonawcy można wyciągnąć wniosek, że nikt nie przewidział tego, że pod centrum Łodzi mogą występować niestabilne grunty o złych parametrach mechanicznych. Jest zastanawiające szczególnie w kontekście dzisiejszych możliwości technicznego przeprowadzenia badań geologicznych jeszcze na etapie projektowania takiej budowy.
Ciekawostką może być to, że budowa tunelu pod Łodzią trwa już tyle, co budowa całego Eurotunelu. W sytuacji budowli łączącej Stary Kontynent z Wielką Brytanią budowniczowie mieli jednak do czynienia z wieloma kurzawkami, a do tego długość każdej nitki tunelu to prawie 50 kilometrów. Tamten tunel zbudowano w 6 lat, choć pierwszą nitkę udało się wydrążyć po zaledwie 3 latach wiercenia pod dnem morskim2.
Problemy z tunelem pod Łodzią
Tarcza drążąca tunel pod Łodzią stoi od września, gdy w wyniku osadzania gruntu zawaliła się część kamienicy stojącej przy alei 1 Maja 23 w Łodzi. Ta katastrofa wymusiła na wykonawcy wzmocnienie gruntów pod kamienicą i w jej najbliższym otoczeniu. Robiono to wpompowując specjalną mieszankę betonową pod powierzchnię kamienicy. Problemy posypały się jak domino.
Czytaj także: Katastrofa budowlana na 1 Maja w Łodzi
Doszło między innymi do tego, że część tej betonowej mieszanki, która miała wzmocnić grunty pod kamienicami przy alei 1 Maja w Łodzi, dostała się do systemu kanalizacyjnego powodując problem z drożnością kanałów. W efekcie trzeba było zamknąć częściowo ruch na ulicy Gdańskiej w Łodzi i przepychać kanalizację.
Nie ma tunelu, prawie są przystanki
Wszystko wskazuje na to, że łodzianie z tunelu pod Łodzią będą mogli korzystać najwcześniej za 3 lata – w 2028 roku. Pocieszającym może być jedynie fakt, że wcześniej mogą zakończyć się prace przy budowie przystanków. Te roboty od lat mocno dezorganizują możliwości przemieszczania się po Łodzi samochodami i środkami komunikacji miejskiej.
Budowa trzech podziemnych przystanków jest już na mocno zaawansowanym etapie, natomiast wymagane jest doprecyzowanie ostatecznych rozwiązań architektonicznych, aby odpowiadały oczekiwaniom miasta i PLK. Kontynuowane są prace instalacyjne, m.in. zakupiono materiały w postaci wind, schodów ruchomych czy systemów teletechnicznych i sterowania ruchem kolejowym. Materiały te są już składowane na placu budowy i czekają na montaż
mówi Piotr Grabowski.
Poprzednio harmonogram budowy tunelu średnicowego zmieniany był w kwietniu 2024 roku. Zakładał zakończenie prac w czerwcu 2026 roku. Prawie pięciomiesięczny przestój tarczy wymusił też konieczność przeglądu technicznego samej tarczy drążącej tunel. Z naszych informacji wynika, że prace mają zostać wznowione 17 lutego.