Zwolnienia grupowe w firmach mających siedziby w Łódzkiem to niestety fakt. Mimo że wiele firm nie przyznaje się do masowych wypowiedzeń umów o pracę, wielu przedsiębiorców zwolniło więcej niż sto osób. Dane były publicznie omawiane podczas ostatniej Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego w Łodzi.
Zwolnienia grupowe w Łódzkiem
Dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Łodzi, mówiąc o sytuacji bezrobocia na łódzkim rynku, podał dokładne dane odnoszące się do ostatnich siedmiu miesięcy. Bez wątpienia sytuację wielu przedsiębiorców pogorszyły decyzje związane z ogłoszeniem pandemii koronawirusa. A w konsekwencji konieczne były zwolnienia grupowe.
Z danych, które podał dyrektor WUP w Łodzi wynika, że najwięcej pracowników w województwie łódzkim do zwolnienia zgłosiła francuska sieć hipermarketów Carrefour – aż 442 osoby. Dla porównania – sieć Tesco zwolniła w tym samym czasie 4 pracowników.
Drugim pracodawcą z podobną liczbą zgłoszonych zwolnień jest firma zajmująca się przemysłowym wyposażeniem. ABB Industrial Solutions w Łodzi zgłosił 402 pracowników do zwolnienia. Nadmienić należy, że firma jest w likwidacji.
Dokładnie 200 pracowników swoje zatrudnienie straciło w sklepach meblowych Komfort w Łódzkiem. Przez ostatnie miesiące łatwo nie miała też branża motoryzacyjna. Firma Borg Automotive do zwolnienia zgłosiła 187 pracowników, a firma Megatech Industries w Tomaszowie Mazowieckim – 139. Podobnie w przypadku firmy Stella, gdzie do zwolnienia zgłoszono 120 pracowników.
Bezrobocie większe
Z ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że sytuacja na rynku pracy zaczęła pogarszać się od kwietnia. Kiedy w styczniu stopa bezrobocia w Polsce wynosiła 5,5 procent, w lipcu już przekroczyła 6 procent. Gorszy wskaźnik był ostatnio tylko w 2017 roku – 7 procent.
Do lipca najgorsza sytuacja w kraju była w województwie mazowieckim, gdzie aż ponad 145 tysięcy osób było bez pracy, zarejestrowanych w urzędach pracy. W Łódzkiem było ponad 67 tys. bezrobotnych, a stopa bezrobocia przekroczyła 6 procent i była wyższa, niż w styczniu. W urzędach pracy od stycznia do połowy roku przybyło ponad 5 tysięcy bezrobotnych. W samej Łodzi – 2,5 tysiąca.
Kiedy bezrobotnych przybywało, malała niestety liczba ofert zatrudnienia. Pandemia koronawirusa odcisnęła swoje piętno. W połowie roku w sumie we wszystkich branżach zamieszczono 6 tysięcy 894 oferty pracy, gdzie w analogicznym okresie sprzed roku było ich o 45 procent więcej (12 tys. 625 ofert).
Branże, w których w czerwcu w regionie łódzkim dostępnych było najwięcej ofert pracy, to: sprzedaż, obsługa klienta i praca fizyczna. Najmniej ofert pracy kierowano z branży hotelarskiej.