foto: FocusMED
W piątek (2 sierpnia) późnym popołudniem 28-letni mężczyzna, który wcześniej stracił uprawnienia do prowadzenia pojazdów, postanowił szybko pojeździć sobie samochodem po ulicy Rzgowskiej. Na wysokości starego cmentarza spowodował wypadek.
Wypadek na Rzgowskiej
Jadąc szybko samochodem, mężczyzna stracił w pewnym momencie panowanie nad oplem. Zjechał samochodem na prawą stronę i z impetem uderzył w latarnię. W wypadku ranny lekko został 28-letni kierowca opla.
Znacznie poważniejsze obrażenia odniósł nastoletni pasażer. Z podejrzeniem złamania stawa skokowego został odwieziony do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi.
Odpowie przed sądem
Kierowca samochodu twierdził, że do wypadku doszło, bo… ktoś zepchnął go z drogi. Przeczą temu jednak relacje świadków. Mężczyzna za spowodowanie wypadku odpowie teraz przed sądem.
Również sąd podejmie decyzję, jak ukarać mężczyznę za to, że prowadził samochód mimo braku uprawnień.