Miejskie Centrum Medyczne im. Rydygiera w Łodzi ma problemy finansowe. Instytucja, w której skład wchodzą: szpital ginekologiczno-położniczy przy ul. Sterlinga i kilka przychodni, jest własnością miasta. Jednocześnie działa na zasadach spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i obowiązują ją przepisy kodeksu handlowego.
Szpital Rydygiera nie ma płynności finansowej
Prezes centrum medycznego poinformowała o sytuacji finansowej organ właścicielski — Urząd Miasta Łodzi.
Przepisy kodeksu spółek handlowych stawiają taką konieczność, że gdy tracimy płynność finansową, taką informację składam do miasta. EWA PACZKOWSKA, prezes MCM im. Rydygiera w Łodzi
Z naszych informacji wynika, że w ostatnim czasie zadłużenie szpitala wzrosło o 1,5 miliona złotych. To mniej niż w analogicznym okresie rok temu. Wtedy było to 1,6 miliona złotych.
Nie będzie wniosku o upadłość
Brak płynności finansowej w spółce handlowej to prosta droga do wniosku o upadłość. Nad takim rozwiązaniem oczywiście się nikt nie zastanawia. W Urzędzie Miasta Łodzi jasne jest, że szpital Rydygiera trzeba dofinansować.
Po to jest organ założycielski, czyli miasto, by wspierać nasze placówki i tutaj wsparcie płynie finansowe. ADAM WIECZOREK, wiceprezydent Łodzi
Jednocześnie wiceprezydent miasta odpowiedzialny m.in. za służbę zdrowia, odpowiedzialność za problemy finansowe szpitala Rydygiera przerzuca na Narodowy Fundusz Zdrowia i utworzoną w 2017 roku przez Ministerstwo Zdrowia tzw. sieć szpitali.
Po to jest organ założycielski, czyli miasto, by wspierać nasze placówki i tutaj wsparcie płynie finansowe. ADAM WIECZOREK, wiceprezydent Łodzi
Zdaniem wiceprezydenta miasta, szansę na odpowiednie finansowanie mają tylko duże, interdyscyplinarne jednostki, a nie wyspecjalizowane w konkretnej dziedzinie placówki, jak szpital Rydygiera.
Problemy finansowe szpitala to problemy jego właściciela. Dlatego miast będzie musiało pokryć niedobory finansowe spowodowane wieloma czynnikami.
Dlaczego szpital Rydygiera ma problemy finansowe
Jedną z przyczyn jest to, że NFZ regularnie zmniejsza szpitalowi Rydygiera tzw. ryczałt. Rozwiązaniem byłoby jego zwiększenie, ale na to mogą liczyć tylko te szpitale, które wykonują więcej usług medycznych, niż założono w kontrakcie na dany okres.
Ryczałt nie byl wykonywany, wiec szpital nie mógł liczyć na większe pieniądze w przeciwieństwie do szpitala JonscheraANNA LEDER, rzecznik łódzkiego NFZ
Narodowy Fundusz Zdrowia podkreśla, że to władze szpitala i właściciele jednostki odpowiadają za odpowiednie wykorzystanie pieniędzy przekazywanych przez Fundusz. Jednocześnie trzeba zauważyć, że szpital Rydygiera jest jednostką, w której świadczenia nie są limitowane i może przyjąć nieograniczoną liczbę pacjentek.