wtorek, 19 marca 2024

Śmiertelny pożar na Gogola 5 w Łodzi

Udostępnij

W środę 15 lipca wczesnym rankiem mieszkańcy wieżowca na łódzkim Widzewie wezwali strażaków na pomoc. Pożar na Gogola wybuchł w mieszkaniu na parterze. Zginęła w nim starsza kobieta, a inni mieszkańcy bloku nie ucierpieli.

Pożar na Gogola

Kilka minut po godzinie 4 rano mieszkańców łódzkiego Widzewa obudziły syreny wozów strażackich. Ratownicy jechali do wieżowca przy Gogola 5. Tutaj kilka minut wcześniej sąsiedzi zobaczyli i poczuli dym wydobywający się spod drzwi mieszkania na parterze.

Strażacy bardzo szybko dostali się do mieszkania. Nie było widać ognia, ale całe pomieszczenie było wypełnione dymem. Na łóżku leżała nieruchomo kobieta. Strażacy ewakuowali ją na desce ratunkowej z mieszkania na korytarz.

Zabiły ją papierosy

Na zewnątrz strażacy zorientowali się, że kobiecie nie można już pomóc. Sąsiedzi mówili, że zaledwie kilka dni wcześniej kobieta wyszła ze szpitala, a do wtorku była pod opieką najbliższych.

We wtorek wieczorem prawdopodobnie położyła się i usnęła z palącym się papierosem. Ten doprowadził do pożaru kanapy. Kobietę prawdopodobnie zabił śmiertelny dym z tlącej się pościeli. Policjanci zabezpieczyli zwłoki przeszło 80-letniej kobiety. Sekcja zwłok potwierdzi lub wykluczy prawidłowość początkowych ustaleń policjantów i strażaków.

Pożar na Gogola nie spowodował zagrożenia dla innych mieszkańców wieżowca i osiedla. Na miejscu pracowało 6 zastępów Państwowej Straży Pożarnej.

REKLAMA

Czytaj więcej

Wiadomości