Do bardzo groźnego wypadku z udziałem motocyklisty i samochodu osobowego doszło wczesnym popołudniem w niedzielę 31 marca na skrzyżowaniu ulic Strykowskiej i Łodzianka w Łodzi. Sprawcą wypadku jest motocyklista, który w dodatku prowadził pojazd bez wymaganych uprawnień.
Wypadek na Strykowskiej w Łodzi
Ulicą Strykowską mercedesem jechały dwie osoby. Za kierownicą samochodu siedziała 25-letnia, ciężarna kobieta. Jadąc w stronę Strykowa, dojechała do skrzyżowania z ulicą Łodzianka i chciała skręcić w lewo.
Z przeciwka nie nadjeżdżały żadne samochody. Kobieta rozpoczęła manewr. Wtedy lewy bok jej samochodu wjechał rozpędzony motocyklista. Po zderzeniu oba pojazdy zatrzymały się w przydrożnym rowie.
Z ustaleń policjantów wynika, że motocyklista wyprzedzał sznur pojazdów i nie przewidział, że ktoś na skrzyżowaniu może skręcać w lewo.
Bez prawa jazdy, ale z pasażerką
Ciężko ranny w wypadku został 38-letni motocyklista. Groźnych obrażeń doznała również pasażerka motocykla. Natomiast ciężarną kobietę, która jechała mercedesem, przewieziono do szpitala na obserwację.
Prowadzący pojazdy byli trzeźwi, ale okazało się, że motocyklista w ogóle nie miał nigdy uprawnień do prowadzenia motocykla. 38-latek miał kiedyś prawo jazdy klasy B, ale zostało ono wcześniej zatrzymane.