Morderca zatrzymany w Rosji. Gwałciciel i zabójca był ochroniarzem

Mężczyzna był jednym z najbardziej poszukiwanych polskich przestępców. Wystawiono za nim list gończy i Europejski Nakaz Aresztowania na podstawie ciężkich zarzutów: morderstwa na tle seksualnym. Przed organami ścigania ukrywał się ponad ćwierć wieku.

Podejrzany ochroniarz

17 czerwca 1995 roku – wtedy 22 letnia studentka Uniwersytetu Łódzkiego wieczorem poszła na studencką imprezę. Bawiła się w modnym wówczas klubie „Medyk” na łódzkim Lumumbowie. Imprezę opuściła razem ze swoim chłopakiem około godziny 3 w nocy z 17 na 18 czerwca.

Wspólnie poszli do pokoju chłopaka pokrzywdzonej w domu akademiki nr 10. Kontynuowali imprezę, a po kilkunastu minutach dołączył do nich Mirosław Ż. z kilkoma znajomymi. Po kilkudziesięciu minutach studentkę odprowadził do pokoju jej chłopak.

Dziewczyna została sama  w pokoju i położyła się spać. Ostatni raz widział ją, jej chłopak około godziny 6 rano, gdy wszedł do pokoju sprawdzić, jak się czuje. Stwierdził później, że był przekonany, iż jego dziewczyna śpi.

Zbrodnia (prawie) doskonała

Ochroniarz Mirosław Ż. wraz z kolegami opuścili pokój w akademiku około godziny 7. Wyszli z akademika, jednak ustalenia śledczych wskazują, że mężczyzna po chwili wrócił do domu studenckiego niespełna godzinę później. Szukał 22-letniej studentki. Około południa martwą dziewczynę znalazł w pokoju jej chłopak.

Opinia medyka sądowego i zabezpieczone ślady wskazywały na przerażającą zbrodnię. Dziewczyna została brutalnie zgwałcona, a następnie zamordowana. Wiadomo, że próbowała się bronić. Rozpoczęły się poszukiwania sprawcy, a po wstępnych przesłuchaniach stało się jasne, że podejrzany to Mirosław Ż. Policjanci pojechali do jego mieszkania przy ulicy Zbaraskiej w Łodzi.

Obciążały go ślady biologiczne pozostawione na miejscu zbrodni. DNA mężczyzny znaleziono między innymi na pidżamie ofiary. Natomiast w jego domu zabezpieczono męskie spodnie, na których pozostało DNA studentki. KRZYSZTOF KOPANIA, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi

Tymczasem, ochroniarz zniknął bez śladu. Zerwał kontakt ze swoją matką i znajomymi. Prokuratura Rejonowa dla Łodzi Śródmieścia wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów morderstwa na tle seksualnym, a sąd zgodził się na jego tymczasowe aresztowanie. Otworzyło to drogę do wystawienia zanim listu gończego i Europejskiego Nakazu Aresztowania.

Morderca zatrzymany

Morderca zatrzymany został jednak dopiero ćwierć wieku później. Śledczy byli przekonani, że Mirosław Ż. ukrywa się w Grecji pod zmienioną tożsamością. Ostatecznie mężczyzna został namierzony za naszą wschodnią granicą. Osiedlił się w małej miejscowości w regionie Iwanowo.

Współpraca polskiej policji i Interpolu doprowadziła do jego zatrzymania. W  środę 3 lutego zatrzymany morderca został przekazany stronie polskiej.

Po przewiezieniu do Łodzi usłyszy w Prokuraturze Łódź Śródmieście postawione zarzuty i zostanie skierowany do sądu wniosek o przedłużenie jego tymczasowego aresztowania.

Za morderstwo o podłożu seksualnym Mirosławowi Ż. grozi kara dożywotniego więzienia. Jednak – w przypadku skazania – orzeczona kara nie może być krótsza niż 12 lat pozbawienia wolności.

Komentarze Facebook

REKLAMA

Czytaj więcej

Wiadomości