wtorek, 8 października 2024

Zabójstwo w loftach w Łodzi. Prawomocny wyrok 25 lat więzienia

Udostępnij

Daniel Ch. został prawomocnie skazany za podwójne zabójstwo w loftach w Łodzi. Sąd Apelacyjny w Łodzi podtrzymał karę 25 lat więzienia orzeczoną przez Sąd Okręgowy w Łodzi 22 marca 2024 roku.

Wina i kara nie budziły wątpliwości

Sąd Apelacyjny w Łodzi rozpatrywał ponownie sprawę Daniela Ch., którego Sąd Okręgowy w Łodzi skazał na karę 25 lat bezwzględnego więzienia za morderstwo dwóch osób. Za zabójstwo w loftach w Łodzi skazany przepraszał rodziny zamordowanych i tłumaczył, że zabił, bo widział w mordowanych demony.

Sędziowie sądu odwoławczego uznali, że Daniel Ch. odpowiada za zabójstwo w loftach, a kara wymierzona przez sąd pierwszej instancji nie jest zbyt surowa. Zdaniem składu orzekającego, skazany zabił w sposób okrutny, zadał ofiarom kilkadziesiąt ciosów.

Sąd podzielił pogląd, że stan odurzenia, który spowodował wyłączenie poczytalności, oskarżony przewidywał, lub co najmniej mógł przewidzieć. Cały materiał dowodowy potwierdza tę tezę. Zastosowano tu art 31 par. 3 Kodeksu Karnego, który przyjmuje pewną fikcję prawną, że osoba, która w chwili czynu jest w stanie wyłączającym poczytalność i tak ponosi odpowiedzialność, bo sama dobrowolne wprowadziła się w taki stan. Ta regulacja przesuwa winę na tzw. przedpole czynu zabronionego. Uzależnia się odpowiedzialność od zawinionego upojenia alkoholem albo odurzenia się środkami odurzającymi – mówi Beata Szafaryn, sędzia Sądu Apelacyjnego w Łodzi.

W uzasadnieniu wyroku sędzia przypomniała, że obserwacje psychiatryczna i psychologiczna oskarżonego jednoznacznie wykazały, że Daniel Ch. nie ma choroby psychicznej. Zdaniem biegłych w czasie morderstwa wystąpił u niego ostry zespół omamowo-urojeniowy z obecnością omamów i wtórna ich urojeniowa interpretacja.

Walczył z demonami a nie znajomymi

Biegli lekarze nie mieli wątpliwości, że skazany sam doprowadził się do stanu, w którym wystąpiły omamy. To właśnie narkotyki i alkohol doprowadziły do sytuacji, w której Daniel Ch. zobaczył demony, którymi mieli być jego znajomi.

Jeśli dorosły, dojrzały człowiek nie posiadający deficytów intelektualnych, który ma wyższe wykształcenie, nie jest uzależniony od alkoholu ani od narkotyków, interesuje się tym tematem, ma wiedzę na temat działania i skutków zażycia środków psychoaktywnych, wymienia się ta wiedzą w mediach społecznościowych, a sam przyjmuje środki psychoaktywne i łączy je z alkoholem, robi to z własnej woli, a jego decyzja była dobrowolna – mówi sędzia Beata Szafaryn.

Sąd Apelacyjny w Łodzi utrzymał karę 25 lat bezwzględnego więzienia. Dodatkowo nakazał mężczyźnie zapłacić po 1200 złotych każdemu z trzech oskarżycieli posiłkowych tytułem zwrotu kosztów adwokackich. Skazany – zgodnie z decyzją sądu pierwszej instancji ma też zapłacić odszkodowanie rodzinie obydwu swoich ofiar. Łącznie to ponad 140 tysięcy złotych.

Drastyczne zabójstwo w loftach

Posiedzenie Sądu Apelacyjnego w Łodzi kończy prawomocnie postępowanie sądowe w sprawie podwójnego morderstwa w Łodzi. Tragiczne wydarzenia rozegrały się w Łodzi w niedzielę 15 stycznia 2023 roku w loftach przy ulicy Tymienieckiego.

Troje znajomych, mieszkańców Zduńskiej Woli: 30-letnia Marta W., 34-letni Piotr D. oraz nauczyciel Daniel Ch. wynajęli mieszkanie i zorganizowali imprezę. W czasie spotkania pili alkohol i brali środki odurzające w tym tzw. kryształ.

Około godziny 3 Daniel Ch. wpadł w szał. Chwycił za nóż i zaczął atakować swoich znajomych. W śledztwie i na sali sądowej mówił o tym, że widział demony a tajemnicze głosy z telefonów komórkowych kazały mu się bronić. Zadał im kilkadziesiąt ciosów. Po zabójstwie w loftach Daniel Ch. uciekł. Biegł przez Łódź w stronę kościoła przy ulicy Piotrkowskiej. Tam został zatrzymany przez policjantów.

Skomentuj

Wpisz komentarz!
Podaj swoje imię

REKLAMA

Czytaj więcej

Wiadomości

Treści chronione!

P