wtorek, 8 października 2024

Zbigniew Rau jednym z najlepiej zarabiających wojewodów w Polsce

Udostępnij

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów ujawniła oświadczenia majątkowe wojewodów. Z dokumentów wynika, że wojewoda łódzki jest jednym z najlepiej zarabiających. Pod względem osiągniętych w 2018 roku zarobków plasuje się na drugiej pozycji wśród wszystkich wojewodów. Więcej niż Zbigniew Rau zarobił tylko Tomasz Hinc, wojewoda zachodniopomorski.

Wojewoda łódzki i jego zarobki

Kontrowersje związane z majątkiem premiera Mateusza Morawieckiego wywołały dyskusję dotyczącą jawności dochodów osób zajmujących wysokie stanowiska. Politycy mają czas do końca marca na złożenie oświadczeń majątkowych za poprzedni rok. To jawne dokumenty, więc samorządy nie powinny zwlekać ich publikacją na stronach. KPRM z ostatnim dniem maja ujawniła oświadczenia majątkowe wszystkich wojewodów. Któremu najlepiej się powodzi?

Wojewoda łódzki Zbigniew Rau oświadczenie wypełnił 18 marca. Wpisał w nim dwa domy – jeden o powierzchni ok. 160 metrów kwadratowych, drugi o powierzchni 330 m kw. A także działkę letniskową zajmującą 2200 m kw.

Zbigniew Rau ma ponad 50 tysięcy złotych oszczędności, a także samochód marki Lexus 330 z 2005 roku.

Wojewoda łódzki w 2018 roku na pełnionym w urzędzie stanowisku zarobił ponad 145,2 tysiące złotych. Wynagrodzenie z Uniwersytetu Łódzkiego przekroczyło 169,4 tys. zł. Z wynajmu nieruchomości wojewoda łódzki osiągnął ponad 68 tys. zł dochodu, zaś z praw autorskich – 163 zł. Zbigniew Rau podał w oświadczeniu również dochód żony, a ten w ubiegłym roku wyniósł 173,9 tys. zł. W sumie wojewoda łódzki w ubiegłym roku zarobił ponad 557,2 tys. zł.

(Nie)jawne zarobki wojewodów

I choć mogłoby się wydawać, że majątek łódzkiego wojewody jest duży, inny wojewoda zarobił jeszcze więcej. Tomasz Hinc, wojewoda zachodniopomorski, a wcześniej wiceprezes grupy Azoty, prócz pokaźnego domu (203 m kw.) i działki (560 m kw.) ma ponad 810 tys. zł oszczędności i papiery wartościowe warte około 122 tys. zł. Jest również właścicielem nissana qashqai z 2010 roku. W ubiegłym roku jego dochód wyniósł łącznie 635,7 tys. zł.

Wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak na stanowisku w urzędzie zarobił ponad 137,1 tys. zł i to jego jedyne źródło comiesięcznego wynagrodzenia. Nie posiada też pokaźnych oszczędności. Wojewoda kujawsko-pomorski Mikołaj Bogdanowicz zarobił ponad 200 tys. zł, z czego 152,8 tys. zł to wynagrodzenie z urzędu wojewódzkiego. Dostał też 500+ w wysokości 12 tys. zł.

Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski, na swoim stanowisku zarobił ponad 108 tys. zł, a w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim – 40,9 tys. zł. Jego dochód z 500+ wyniósł 5 tys. zł. Wojewoda lubuski, Władysław Dajczak, zadeklarował 60 tys. zł oszczędności i 167,2 tys. zł zarobku z tytułu wynagrodzenia wojewody. Piotr Ćwik, wojewoda małopolski, zarobił 145,1 tys. zł, a Zdzisław Sipiera, wojewoda mazowiecki – 149,8 tys. zł. Wojewoda opolski Adrian Czubak zarobił mniej, bo 134,8 tys. zł.

Wojewoda pomorski Dariusz Drelich zarobił 134,4 tys. zł, wojewoda śląski Jarosław Wieczorek – 134,3 tys. zł, a wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek zarobiła 143,4 tys. zł. Podobny zarobek zadeklarował wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski – 143,8 tys. zł.

Władysław Dajczak, wojewoda lubuski, ma z kolei 60 tys. zł oszczędności, a na stanowisku wojewody zarobił 167,2 tys. zł. Ewa Leniart jako wojewoda podkarpacki dostała 157,1 tys. zł, a jako wykładowca na Uniwersytecie Rzeszowskim – 62,1 tys. zł. Wpisała także dochód z Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA w wysokości 134,7 tys. zł. Ma również polisy warte 92 tys. zł.

Jednak nie każdy wojewoda w oświadczeniu majątkowym ujawnił uzyskane rok wcześniej zarobki. Ten dochód przemilczeli: Artur Chojecki (wojewoda warmińsko-mazurski) i Zbigniew Hoffmann (wojewoda wielkopolski).

Skomentuj

Wpisz komentarz!
Podaj swoje imię

REKLAMA

Czytaj więcej

Wiadomości

Treści chronione!

P