Taksówka na aplikację, czyli zamawianie przewozu za pomocą smartfona, to bardzo popularna forma korzystania z transportu. Od poniedziałku, 17 czerwca, każdy kierowca takiej taksówki musi mieć polskie prawo jazdy. Nowe przepisy mają poprawić bezpieczeństwo przewozu osób. Tłem zmian są między innymi przestępstwa na tle seksualnym.
Taksówka na aplikację i polskie prawo jazdy
O zmianach poinformowało ministerstwo infrastruktury. To nowelizacji ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw autorstwa resortu cyfryzacji. Nowela weszła w życie 1 lipca ubiegłego roku, ale zmienione przepisy o transporcie drogowym zaczynają obowiązywać po 12 miesiącach od dnia ogłoszenia. Zgodnie z nimi, każdy kierowca tak zwanej taksówki na aplikację będzie musiał mieć polskie prawo jazdy. Rozwiązanie ma przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo przewożonych osób i uniemożliwić świadczenia takich usług przez kierowców, którzy nie spełniają wymagań, by w taki sposób pracować.
Czytaj też: Egzamin na prawo jazdy w 2024 roku
Polskie prawo jazdy to także ułatwienie pracy policjantom, ponieważ dokument znajduje się w polskich systemach informatycznych. Do tej pory policja nie mogła sprawdzić, czy posiadane przez kierowcę prawo jazdy, które zostało wydane w innym kraju, na pewno jest legalne.
Nowelizacja ustawy zaostrza również kary, nawet do miliona złotych, dla przedsiębiorców pośredniczących w przewozach oraz dla osób wykonujących przewóz, za naruszenie obowiązków przewidzianych ustaw.
W ustawie przewidziano także inne kary, na przykład za prowadzenie pośrednictwa przy przewozie osób bez wymaganej licencji – 500 tysięcy złotych, a za nieokazanie i nieudostępnienie do kontroli urządzenia, na którym zainstalowana jest aplikacja mobilna – 12 tysięcy złotych.