Pożar pola w Inczewie. Ranny strażak potrzebuje krwi

Woz-pole-osp-blaszki
Pozar-pola-osp-blaszki
Pozar-pola-2-osp-blaszki
Śmigłowiec lpr na polu

Jeden ze strażaków ochotników został ranny w trakcie gaszenia pożaru zboża w miejscowości Inczew w gminie Wróblew w powiecie sieradzkim. Pożar wybuchł w niedzielę (4 sierpnia) przed południem. Strażak został przetransportowany do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. Kopernika w Łodzi.

Pożar w Inczewie

Do gaszenia pożaru wyschniętego zboża w miejscowości Inczew zadysponowano aż 13 zastępów straży pożarnej: ochotniczej i zawodowej. Akcja była bardzo ciężka, ponieważ ogień błyskawicznie rozprzestrzeniał się po polach.

Część ratowników zajmowała się bezpośrednio gaszeniem ognia, inni dbali o to, by z jego drogi zabierać wszystko, co łatwo palne. Wtedy właśnie doszło do groźnego wypadku.

Strażak pod kołami ciągnika

Na polu strażak przepuszczał traktor, który pomagał ratownikom w przesuwaniu beli. Prawdopodobnie wtedy strażak potknął się i wpadł pod koła traktora. Do ciężko rannego mężczyzny wezwano natychmiast śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Strażak został przetransportowany do wojewódzkiego centrum urazowego w Łodzi. Mężczyzna pilnie potrzebuje krwi, której drastycznie brakuje  w stacjach krwiodawstwa.

Apel o krew

Krew ze wskazaniem dla rannego w akcji w Inczewie strażaka można oddać w dowolnym punkcie krwiodawstwa na terenie kraju. Grupa krwi nie ma znaczenia. Oddając krew ze wskazaniem, należy podać dane: Sylwester Tomczyk
Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. M. Kopernika w Łodzi

Komentarze Facebook

REKLAMA

Czytaj więcej

Wiadomości