Siedem osób zostało zatrzymanych przez kryminalnych z Łodzi. Pięciu mężczyzn i dwie kobiety doprowadzono do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty oszustw i wyłudzenia pieniędzy. Działali metodą na policjanta co najmniej od 2016 roku.
Wyłudzali metodą na policjanta
Trwające kilkadziesiąt miesięcy śledztwo dobiega do końca. Pierwsze zatrzymanie w tej sprawie miało miejsce w 2016 roku. Wtedy w ręce policjantów wpadł człowiek odpowiadający za sieć tzw. kurierów, czyli osób odpowiadających za odbieranie pieniędzy. Od 3 do 13 września zatrzymanych zostało 7 osób. Jak działała grupa przestępcza?
Schemat działalności grupy przestępczej był zazwyczaj taki sam. Najpierw dzwoniono najczęściej do starszych osób. Dzwoniący przedstawiał się jako policjant, którym oczywiście nie był. Wszystko wskazywało, że rozmówca kontaktował się z zagranicy. Tłumaczono rozmówcy, że prowadzone jest śledztwo, które skierowane jest przeciwko przestępczości bankowej.
Gdy przestępca uzyskał zaufanie starszej rozmowy, namawiał ją do wypłacenia z banku oszczędności, a nawet likwidacji lokat. Pieniądze miały trafić rzekomo do bezpiecznego, policyjnego depozytu.
Kolejnym krokiem było przejęcie pieniędzy. Tym zajmowali się inni rzekomi policjanci. Najczęściej bezpośrednio po wyjęciu pieniędzy z banku, gdy starszy człowiek wychodził z placówki finansowej, podchodził do niego człowiek, podający się za policjanta i przejmował gotówkę.
Na policjanta oszukiwali starsze osoby
Szczyt procederu przypadł na okres od stycznia do czerwca 2016 roku. Ofiarami oszustów padło kilkanaście osób. Pozyskane oszustwem, metodą na policjanta pieniądze wydawali na bieżące potrzeby a także narkotyki.
W tym roku policjanci zatrzymali dwie dwie kobiety w wieku 25 i 37 lat a także 5 mężczyzn w wieku od 28 do 36 lat. Wszyscy w przeszłości byli notowani, a niektórzy doprowadzeni do prokuratury zostali bezpośrednio z aresztu śledczego, gdzie w tzw. międzyczasie trafili za inne przestępstwa.
Wszyscy usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej a także oszustw. Decyzją sądu pięć osób zostało tymczasowo aresztowanych na trzy miesiące a jedna objęta policyjnym dozorem. Śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie. Zatrzymanym grozi do ośmiu lat więzienia.