wtorek, 8 października 2024

Odmowa aborcji kosztowała szpital w Pabianicach 250 tysięcy

Udostępnij

Szpital w Pabianicach od kilku miesięcy jest w sporze z łódzkim oddziałem NFZ. Ten nałożył na szpital karę, a teraz ją pobrał. Odmowa aborcji kosztowała szpital ćwierć miliona.

NFZ przelał o ćwierć miliona mniej

We wrześniu Narodowy Fundusz Zdrowia odebrał od szpitala w Pabianicach karę, którą na tę placówkę nałożył. To 250 tysięcy złotych, choć i tak pierwotnie NFZ żądał aż pół miliona złotych.

9 września 2024 roku z bieżących płatności za faktury wystawione przez Pabianickie Centrum Medyczne za udzielone świadczenia zdrowotne, Narodowy Fundusz Zdrowia potrącił kwotę 250 tysięcy złotych tytułem kary nałożonej na spółkę za rzekomą odmowę przeprowadzenia u jednej z pacjentek zabiegu legalnej terminacji ciąży – mówi Patrycja Socha, rzecznik szpitala w Pabianicach.

Przedstawiciele szpitala poinformowali, że nie tylko nie zgadzają się z nałożoną przez Narodowy Fundusz Zdrowia, ale w ogóle nie uznają swojej winy. Placówka uważa, że kara była bezzasadna i dlatego zapowiada pozew sądowy przeciwko NFZ.

Kolejnym krokiem będzie skierowanie przez nas do sądu pozwu przeciwko Narodowemu Funduszowi Zdrowia o zapłatę 250 tys. zł, czyli o zwrot kwoty potrąconej przez NFZ – mówi Patrycja Socha.

Kosztowna odmowa aborcji

O karze dla Pabianickiego Centrum Medycznego w wysokości 550 tysięcy złotych poinformowała 17 czerwca 2024 roku minister zdrowia na konferencji prasowej.

13 czerwca zakończono postępowanie kontrolne w Pabianickim Centrum Medycznym, w wyniku którego na tego świadczeniodawcę nałożono karę w wysokości 550 tys. złotych -Izabela Leszczyna

Miała to być kara za odmowę wykonania aborcji jednej z pacjentek. Szpital od początku utrzymywał, że przeprowadzona kontrola nie wykazała ich winy.

Szpital nie odmówił pacjentce prawa do wykonania aborcji, wskazał jedynie, że konieczne jest przedłożenie przez nią ostatecznych wyników diagnostycznych – informowało w czerwcu Pabianickie Centrum Medyczne.

Wówczas szpital informował też, że żaden z jego pracowników nie stosował tzw. „klauzuli sumienia”, a żadnej pacjentce nie odmówiono hospitalizacji i aborcji w uzasadnionych medycznie i prawnie przypadkach.

O samej sprawie nie informowała pacjentka, ale fundacja Federa (Fundacja na rzecz Kobiet  i Planowania Rodziny), która opisała historię pacjentki w mediach społecznościowych. Zdaniem fundacji odmowa aborcji była bezzasadna, bo zagrożone było przede wszystkim zdrowie psychiczne pacjentki.

U 41-letniej Pacjentki stwierdzono wady płodu: wątroba i jelita w worku przepuklinowym – badanie USG i Zespół Edwardsa – badanie biopsji kosmówki. Pacjentka zgłosiła się do Pabianickiego Centrum Medycznego z przygotowanym przez naszą adwokatkę pisemnym wnioskiem o przeprowadzenie aborcji. Powoływała się na to, że informacja o wadach płodu doprowadziła ją do załamania psychicznego. Miała przy sobie zaświadczenie specjalisty psychiatrii o zagrożeniu dla jej zdrowia psychicznego – napisała w mediach społecznościowych FEDERA

Skomentuj

Wpisz komentarz!
Podaj swoje imię

REKLAMA

Czytaj więcej

Wiadomości

Treści chronione!

P