ŁKS nie ma zgody na imprezę masową, a ta jest konieczna do rozgrywania meczów w Ekstraklasie. Jeśli do piątku 19 lipca nie dostanie zgody, ŁKS Łódź wypadnie z Ekstraklasy.
Negatywna opinia policji
ŁKS Łódź ma poważne problemy tuż przed pierwszym domowym spotkaniem w Ekstraklasie w sezonie 2019/2020. W piątek (19 lipca) łodzianie mają zmierzyć się z Lechią Gdańsk, ale mecz stoi pod wielkim znakiem zapytania. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska nie wyraziła zgody na imprezę masową w piątek na stadionie przy alei Unii.
A zgodnie z podręcznikiem licencyjnym Ekstraklasy każdy mecz musi być imprezą masową i odbywać się na stadionie o minimalnej pojemności 4,5 tysiąca kibiców.
Decyzja prezydent Łodzi oparta została na negatywnej opinii łódzkiej policji. Funkcjonariusze KMP w Łodzi sprawdzali obiekt pod względem bezpieczeństwa organizacji imprezy masowej. Ich zastrzeżenia budziła przede wszystkim infrastruktura trybuny dla kibiców drużyny przyjezdnej.
Niewystarczające zabezpieczenie sektora gości, brak kamer monitoringu oraz przecinające się ciągu komunikacyjne kibiców gospodarzy i kibiców gości. Te elementy zaważyły na negatywnej opinii. mówi MARCIN FIEDUKOWICZ z KMP w Łodzi
Spadek do 1 ligi
ŁKS Łódź odwołał się od decyzji Hanny Zdanowskiej. Jednocześnie na stadionie trwają prace.
Montujemy dodatkowe siatki i poprawiliśmy wszystko, do czego zastrzeżenia miała policja. wyjaśnia TOMASZ PÓŁGRABSKI, wiceprezes MAKiS, operatora stadionu
ŁKS nie ma zgody na imprezę masową i jeżeli do piątku nie spełni narzuconych wymogów, a mecz z Lechią Gdańsk nie odbędzie się przy alei Unii, to prawdopodobnie we wtorek komisja Ekstraklasy podejmie decyzję o cofnięciu ŁKS Łódź licencji na grę w Ekstraklasie.
W związku z tym klub spadnie do 1 ligi, bo – jak mówi Dariusz Lis, dyrektor klubu – nie ma już czasu na to, by ewentualnie przenieść piątkowy mecz na inny obiekt w regionie.