Ekstradycja Sebastiana M. do Polski to sprawa, o którą usilnie zabiegają polskie służby. Chociaż od wypadku na A1 pod Piotrkowem Trybunalskim i zatrzymania Polaka w Dubaju minęło kilka miesięcy, a w naszym kraju doszło do zmiany władz rządowych, sprawa jest na świeczniku. Co więcej, Ministerstwo Sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich odpowiedziało Prokuraturze Krajowej na propozycję przeprowadzenia wideokonferencji o aktualnej sytuacji Sebastiana M. i postępowaniu ekstradycyjnym. Jest zgoda na spotkanie w takiej formule.
Prokuratura Krajowa w piątek, 16 lutego, opublikowała na platformie X komunikat, w którym przekazała, że wideokonferencja odbędzie się w poniedziałek, 19 lutego.
Ministerstwo Sprawiedliwości Zjednoczonych Emiratów Arabskich przyjęło propozycję polskiej prokuratury przeprowadzenia w dniu 19 lutego 2024 r. wideokonferencji w celu uzyskania informacji o postępowaniu ekstradycyjnym Sebastiana M. ⬇️ https://t.co/gP1DiLqcWR
— Prokuratura (@PK_GOV_PL) February 16, 2024
Ekstradycja Sebastiana M. do Polski
Z ostatnich informacji, jakie polska strona posiada w tej sprawie wynika, że Sebastian M. został zwolniony z aresztu i przebywa na wolności. Taką decyzję miał podjąć sąd w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Decyzja ma być uwarunkowana lokalnym prawem.
Polak został zatrzymany w Dubaju 4 października 2023 roku, tego dnia Prokuratura Krajowa wystąpiła z procedurą ekstradycyjną. W umowie podpisanej stosunkowo niedawno, bo w 2022 roku, opisującej warunki ekstradycji między Polską a ZEA, nie ma informacji o terminie takiego aresztu. W tej sytuacji obowiązują przepisy państwa, na terenie którego doszło do zatrzymania. A te mówią, że „po 60 dniach od zatrzymania i izolacji poszukiwanego następuje jego zwolnienie i orzeczenie kaucji.” Taką informację otrzymała Prokuratura Krajowa na początku lutego.
Areszt ekstradycyjny zatem uchylono, ustalono kaucję, którą Sebastian M. wpłacił, więc dziś fizycznie jest wolnym człowiekiem. Orzeczono wobec niego zakaz opuszczania terytorium ZEA oraz zatrzymano jego niemiecki paszport. Co istotne, Sebastian M. ma dwa paszporty – niemiecki i polski – ten drugi ma mieć nadal przy sobie.
Jak długo będzie przebiegała ekstradycja Sebastiana M. i czy w ogóle będzie na nią zgoda – trudno powiedzieć. Polskie służby podają, że taka procedura w ZEA może trwać 4-6 miesięcy.
Wypadek na A1. Sebastian M. zatrzymany w Dubaju
Wypadek na A1, w którym zginęła 3-osobowa rodzina, miał miejsce w Sierosławiu koło Piotrkowa Trybunalskiego. Doszło do niego w połowie września 2023 roku. Tuż po wypadku było jednak wiele nieścisłości, wynikających z różnych informacji przekazywanych przez poszczególne służy. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła jeszcze w październiku 2023 roku śledztwo w sprawie niedopełniania obowiązków służbowych w związku z czynnościami podejmowanymi na miejscu wypadku oraz w okresie bezpośrednio po jego zaistnieniu. Śledczy sprawdzają, czy policjanci pracujący na miejscu, zrobili wszystko zgodnie z procedurami.
Ostatecznie, Sebastianowi M. zaocznie postawiono zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Pełnomocnik rodziny ofiar złożył wniosek o zmianę kwalifikacji czynu na zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Do takiej zmiany na razie nie doszło. Jeśli ekstradycja Sebastiana M. dojdzie do skutku, a mężczyzna stanie przed polskim sądem, niewykluczone, że o taką zmianę będzie zabiegał pełnomocnik rodziny ofiar.
Ekstradycja Sebastiana M. do Polski. Zaskakująca decyzja sądu w ZEA [WIDEO]