Łódzka policja zatrzymała 23-letniego obywatela Nigerii, który rzucił się na swojego współlokatora z Zimbabwe. Chciał go udusić w odwecie za rzekome prześladowania swojego narodu. Teraz zajmie się nim prokuratura i sąd. Młodemu mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Konflikt krajów
Zaatakowany obywatel Zimbabwe sam przyszedł na komisariat policji i zgłosił, że został zaatakowany przez swojego współlokatora z akademika. Obywatel Nigerii rzucił się niego z powodu konfliktu zbrojnego między krajami pochodzenia obu mężczyzn. To miał być odwet za prześladowania Nigeryjczyków.
Napastnik najpierw groził koledze z pokoju śmiercią, a później zaczął go dusić. Tylko dzięki szybkiej reakcji pozostałych mieszkańców akademika udało się powstrzymać agresora. A po zgłoszeniu sprawy na policję, stróże prawa bardzo szybko dotarli do podejrzewanego.
Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut stosowania gróźb i przemocy z powodu przynależności narodowościowej. Grozi za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.