Sytuacja jest bardzo poważna – mówią łódzcy urzędnicy. Awaria na składowisku odpadów w Kamieńsku może zakończyć się „katastrofą ekologiczną”, a Łódź nie będzie miała gdzie wywozić odpadów. To kolejna taka sytuacja w tym roku.
Awaria na składowisku odpadów
Chodzi o Regionalną Instalację Przetwarzania Odpadów Komunalnych w Kamieńsku. To tam trafiają odpady m.in. z Łodzi. Wczoraj okazało się, że awarii uległy urządzenia rozdrabniające odpady. W związku z tym śmieci gromadzą się na składowisku, bo nie ma możliwości ich przetworzenia. Poinformował o tym m.in. Marcin Bugajski, wiceszef MPO w Łodzi.
Wielokrotnie zwracałem uwagę na brak alternatywnych miejsc przetwarzania i składowania łódzkich śmieci, co w sytuacji awarii w Kamieńsku znalazło swoje potwierdzenie. Jeśli nie uda się szybko naprawić systemu sterowania kruszarki i zażegnać poważnego kryzysu, Łodzi grozi brak wywózki śmieci.
mówi MARCIN BUGAJSKI, wiceprezes MPO w Łodzi
Zdaniem wiceprezydenta Łodzi Krzysztofa Piątkowskiego, taka sytuacja grozi „katastrofą ekologiczną w znacznym wymiarze”. Zaapelował do władz samorządu łódzkiego, które odpowiadają za odbiór odpadów, o natychmiastową reakcję.