Policjanci z wydziału kryminalnego łęczyckiej komendy zatrzymali 36-letniego mężczyznę, który w dniu egzaminów maturalnych wywołał alarm bombowy w Łęczycy. Ładunek wybuchowy miał być w jednej ze szkół. Na szczęście informacja nie potwierdziła się, a mężczyzna usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu bombowego. Prokurator objął go policyjnym dozorem. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Alarm bombowy w Łęczycy w dniu matury
Tegoroczne matury rozpoczęły serię fałszywych alarmów bombowych. 23 maja do jednej z instytucji publicznych w powiecie łęczyckim trafiła elektroniczna wiadomość o podłożeniu ładunku wybuchowego w szkole w Łęczycy. Nie była wskazana konkretna szkoła. Budynki zostały dokładnie sprawdzone przez pirotechnika, który nie stwierdził żadnego zagrożenia. Uczniowie jednej ze szkół zostali ewakuowani.
W tym samym czasie policjanci wydziału kryminalnego współpracując z funkcjonariuszami wydziału do walki z cyberprzestępczością KWP w Łodzi namierzali sprawcę. Szybko okazało się, że wiadomość została wysłana spoza granic naszego kraju. 27 maja śledczy dotarli do miejsca zamieszkania autora wiadomości. Właśnie powrócił do Polski i powiatu łęczyckiego, gdzie mieszka. asp. MARIUSZ KOWALSKI, oficer prasowy KPP w Łęczycy
Policjanci zatrzymali 36-latka podejrzanego o to, że wywołał alarm bombowy w Łęczycy. Był bardzo zaskoczony wizytą funkcjonariuszy. Usłyszał prokuratorskie zarzuty dotyczące tego przestępstwa, które zagrożone jest karą do 8 lat pozbawiania wolności. Prokurator objął podejrzanego policyjnym dozorem.