24-letni mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i będzie odpowiadał przed Sądem Okręgowym w Łodzi za doprowadzenie do śmierci 60-latka. Mężczyźnie grozi kara nawet dożywotniego więzienia. Sąd zdecydował już po aresztowaniu mężczyzny na 3 miesiące.
Morderstwo na Krośnieńskiej
Tragiczne wydarzenia rozegrały się we wtorek 14 lipca na Górnej w Łodzi. Policjanci po godzinie 15 znaleźli wówczas w opuszczonej kamienicy przy ulicy Krośnieńskiej w Łodzi zwłoki 60-letniego mężczyzny.
Z ustaleń policjantów wynikało, że ostatnią osobą, która miała kontakt ze zmarłym mężczyzną był właśnie 24-letni łodzianin. Mężczyzna przed zdarzeniem chodził po okolicach ulicy Krośnieńskiej i szukał 60-latka.
Wypytywał też mieszkańców tej ulicy o mężczyznę. Gdy dotarł do pustostanu i znalazł tam 60-latka, rzucił się na niego i zaczął go bić.
Bił aż zabił
24-latek wychodząc z pustostanu, powiedział siedzącym tam osobom, że chyba zabił ich znajomego. Pobitego na śmierć mężczyznę znaleźli w pustostanie i zawiadomili policję. Funkcjonariusze niemal natychmiast zaczęli szukać podejrzewanego o morderstwo na Krośnieńskiej 24-latka.
Mężczyznę policjanci zatrzymali w mieszkaniu, które 24-latek wynajmował na łódzkich Bałutach. Sprawca został zatrzymany i doprowadzony do VII komisariatu policji w Łodzi.
Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa, a sąd zdecydował o aresztowaniu go na 3 miesiące. Za morderstwo na Krośnieńskiej mężczyźnie grozi mu kara dożywotniego więzienia.