W poniedziałek (26 lutego) na skrzyżowaniu ulic Limanowskiego i Urzędniczej w Łodzi doszło do wypadku z udziałem samochodu osobowego i karetki pogotowia ratunkowego. W wypadku na Limanowskiego poszkodowane zostały trzy osoby. Wśród rannych jest trzyletnie dziecko, które zespół ratownictwa medycznego przewiózł do szpitala.
Wypadek na Limanowskiego w Łodzi
Około godziny 14.30 w poniedziałek na ulicy Limanowskiego w tył karetki łódzkiego pogotowia ratunkowego wjechał samochód osobowy. Siła uderzenia była tak duża, że przednia część samochodu osobowego została niemal całkowicie zniszczona, natomiast w karetce zostały wgniecione tylne drzwi.
Prawdopodobną przyczyną wypadku było niedostosowanie prędkości przez kierowcę auta osobowego oraz niezachowanie bezpiecznej odległości od pojazdu poprzedzającego.
Sprawca wypadku był trzeźwy
Gdy doszło do wypadku w karetce oprócz lekarza, ratownika i kierowcy medycznego był jeszcze trzyletni chłopiec i jego tata.
Chłopca kilka minut wcześniej zespół ratownictwa medycznego zabrał z domu. Trzylatek pod opieką taty był transportowany do szpitala im. Marii Konopnickiej w Łodzi.
Chłopiec był prawidłowo i bardzo starannie poprzypinany na czas transportu do szpitala. Gdy doszło do wypadku, trzylatek był bezpiecznie ulokowany. ADAM STĘPKA, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi
Chłopiec bezpośrednio po wypadku został odwieziony do szpitala pediatrycznego. Oczywiście, pod opieką taty.
Do szpitala im. Barlickiego z kolei odwieziono ratownika medycznego. Zdiagnozowano u niego ogólne potłuczenia.
Nikomu z uczestników wypadku na Limanowskiego nie zagraża niebezpieczeństwo utraty życia. Kierujący zarówno osobówką jak i karetką byli trzeźwi i posiadali wymagane uprawnienia.