Nazwiska łódzkich duchownych znalazły się w raporcie dotyczącym biskupów, którzy mieli w pewien sposób tuszować sprawy księży – sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych. Raport przygotowała Fundacja „Nie Lękajcie Się”, która 20 lutego przekazała dokument papieżowi Franciszkowi.
Fundacja wyjaśnia, że raport dotyczy jedynie spraw, które trafiły do sądu i był omawiane w mediach.
Chcemy pokazać odpowiedzialność hierarchów polskiego kościoła, którzy podejmowali konkretne decyzje służące chronieniu sprawców przed odpowiedzialnością karną – a nie dobru gwałconych i molestowanych dzieci.
Wyjaśnia Fundacja „Nie Lękajcie Się”
Raport zawiera dokładną listę 24 nazwisk tych biskupów, którzy nie zareagowali odpowiednio wiedząc, co robią podwładni im duchowni. Listę zatytułowano: “Polscy biskupi ukrywający lub przenoszący księży-sprawców”.
Pedofilia w Kościele: Przenoszenie księży
Wśród wielu głośnych nazwisk polskich duchownych (listę otwiera kardynał Kazimierz Nycz), są także te, związane z łódzkimi parafiami.
Byłemu arcybiskupowi łódzkiemu a obecnie metropolicie krakowskiemu, Markowi Jędraszewskiemu, Fundacja „Nie Lękajcie Się” zarzuca obronę abp. Juliusza Paetza. Po skandalu z molestowaniem kleryków otrzymał on m.in. zakaz udzielania święceń, bierzmowania i udziału w kościelnych uroczystościach. Jędraszewskiego Fundacja nazywa „jednym z najbardziej aktywnych obrońców Paetza”. Miał on bowiem namawiać do zbierania podpisów w jego obronie.
Pedofilia w Kościele miała być tuszowania także przez biskupa Andrzeja Dziubę, obecnie biskupa seniora diecezji łowickiej oraz jego poprzednika, biskupa Alojzego Orszulika.
W ich przypadku ma chodzić o głośną sprawę molestowania pięciu ministrantów w gminie Witonia (pow. łęczycki), czego dopuścił się ks. Wincenty Pawłowicz. Dlatego kapłan został prawomocnie skazany na 4 lata pozbawienia wolności.
Jednak gdy ksiądz Pawłowicz wyszedł na wolność, znów rozpoczął pracę z młodzieżą. Został przeniesiony do parafii w Krasnosiłce pod Odessą na Ukrainie, gdzie jako proboszcz prowadził rekolekcje i opiekował się ministrantami.
W 2017 roku ks. Pawłowicz wrócił do Polski, a w grudniu 2018 roku na Kaszubach prowadził rekolekcje.
Archidiecezja w obronie Jędraszewskiego: “Nieprawda”
Raport skomentowała archidiecezja krakowska, która twierdzi, że podane w nim informacje na temat abp. Marka Jędraszewskiego są “nieprawdziwe i zostały zmanipulowane”.
Abp Marek Jędraszewski (…) jest w pełni zaangażowany w tworzenie mechanizmów prewencji i obrony ofiar wykorzystywania seksualnego przez niektórych kapłanów w polskim Kościele. Jako metropolita krakowski szczególną wagę przykłada do skrupulatnego, rzetelnego i sprawiedliwego rozeznawania ewentualnych przypadków oskarżeń o wykorzystywanie seksualne przez kapłanów. Na stronie internetowej archidiecezji polecił w kilku, najbardziej widocznych miejscach, zamieścić wszelkie informacje na temat ochrony dzieci i młodzieży oraz kontakt do osób odpowiedzialnych w archidiecezji za pomoc ofiarom przemocy seksualnej, aby pomóc ewentualnym ofiarom i ich bliskim. Fragment komunikatu biura prasowego archidiecezji krakowskiej
Natomiast ks. Paweł Rytel-Andrianik, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski przypomniał, że istnieje w prawie „zasada domniemania niewinności”. Z drugiej strony dodał, że „Kościół stanowczo i zdecydowanie potępia wszelkie wykorzystywanie seksualne małoletnich w Kościele i w całym społeczeństwie”.
Raport z listą nazwisk biskupów mających tuszować poczynania molestujących księży nie jest jedyną publikacją Fundacji. Wcześniej spore kontrowersje wywołała „Mapa kościelnej pedofilii w Polsce”.
Pedofilia w Kościele: Mapa zagrożeń
Na mapie wskazanych jest 85 skazanych sprawców oraz 384 ofiary z całej Polski. Lokalizacje wskazują także na siedem miejscowości z województwa łódzkiego:
- Lututów,
- Kluki,
- Piotrków Trybunalski,
- Witonię,
- Kraśnicę,
- Szczuki,
- Radomsko.
Na temat pedofilii w Kościele w Łodzi i regionie wypowiedział się obecny arcybiskup łódzki – Grzegorz Ryś. W sierpniu 2018 roku podczas pielgrzymki na Jasną Górę przyznał, że łódzki Kościół „nie jest wolny” od tego grzechu i odbywają się procesy dotyczące pedofilii. Procesy trwające przed łódzkim sądem kanonicznym nie zakończyły się. Dlatego wyroki poznamy być może w 2019 roku.