W meczach 21. kolejki IV ligi grupy łódzkiej Włókniarz Zelów wygrał na wyjeździe z Jutrzenką Warta 2:1 (1:0), a Omega Kleszczów po zaciętej walce przegrała na swoim terenie z Wartą Sieradz 2:3 (1:0). Dla zelowian było to przełamanie po porażce w pierwszej wiosennej kolejce, a z kolei kleszczowianie na dwa wiosenne mecze nie wygrali jeszcze ani razu.
Włókniarz Zelów górą w Warcie
W wiosennym meczu sezonu 2020/2021 IV ligi grupy łódzkiej Włókniarz Zelów przegrał u siebie z Borutą Zgierz 0:2 (pisaliśmy o tym meczu TUTAJ). To spowodowało, że podopieczni trenera Dawida Wnuka pojechali na mecz z Jutrzenką Warta, aby zrewanżować się za tę porażkę.
Z kolei gospodarz tego spotkania pierwszy mecz wiosny przegrał na wyjeździe z Andrespolią Wiśniowa Góra 1:5.
Co ciekawe pierwszy mecz obu tych ekip w sezonie 2020/2021 zakończył się w Zelowie remisem 2:2. Wówczas szybko gola na 1:0 zdobył Włókniarz Zelów, a przed przerwą przyjezdni wyrównali. Druga połowa w doliczonym czasie przyniosła sporo emocji, bo w 91. minucie Jutrzenka trafiła na 2:1, a na chwilę przed końcem Włókniarz zdołał wyrównać i spotkanie zakończyło się remisem 2:2 i podziałem punktów.
Do Warty zespół Włókniarza udał się z kilkoma zawodnikami, którzy w pierwszym wiosennym meczu nie zagrali z powodu kontuzji lub nadmiaru żółtych kartek.
Już w 6. minucie gry okazję bramkową mieli goście z Zelowa, ale obrońca Jutrzenki wybił piłkę z linii bramkowej. W 20. minucie meczu strzał głową oddał jeden z graczy Włókniarza Zelów, ale interweniował golkiper gospodarzy. Minutę później odpowiedział uderzeniem głową Piotr Burski, ale była to niecelna próba.
W 25. minucie padł gol na 1:0 dla Włókniarza. Błąd obrońców Jutrzenki Warta wykorzystał Damian Wdowiak, który w pierwszym meczu wiosny nie mógł grać z powodu pauzy za kartki jeszcze z jesieni.
Dwie minuty po stracie gola do ataku ruszyli gospodarze, ale jedno z uderzeń wychwycił bramkarz Włókniarza Szymon Pajkert. W 34. minucie znów niecelnie głową uderzył Burski, a minutę później Pajkert wybronił akcję sam na sam. Najważniejsze było jednak to, że do przerwy Włókniarz Zelów prowadził 1:0.
Sześć minut po zmianie stron stan meczu wyrównali gracze Jutrzenki. Centrę Pawła Dryki wykorzystał uderzając celnie głową Jan Nadolski. Na tablicy wyników było już 1:1.
– Ten mecz pokazał jak bardzo ważny jest każdy zawodnik. Nie ma w tej drużynie podziału na pierwszą jedenastkę i rezerwowych. Jesteśmy jedną drużyną i razem możemy wiele ~ Dawid Wnuk, trener Włókniarza Zelów
W tabeli IV ligi grupy łódzkiej Włókniarz Zelów zajmuje 9. pozycję z dorobkiem 30 punktów w 21 meczach. Dotychczas niebiesko-biało-zieloni wygrali 8 meczów, zremisowali 6 spotkań i przegrali 7 razy. Ich bilans bramkowy wynosi 29 goli zdobytych i 28 bramkach straconych.
W kolejnej serii gier Włókniarz Zelów ma rozegrać w sobotę, 27 marca o godz. 14.30 domowy mecz z ósmym LKS Kwiatkowice. Będzie więc to okazja do tego, aby w przypadku wygranej doskoczyć w tabeli do rywala z Kwiatkowic na jedno oczko. LKS wiosnę rozpoczął od porażki w Buczku z Orkanem 1:2 oraz wygranej na swoim terenie z Andrespolią Wiśniowa Góra 3:2.
W pierwszym meczu Włókniarz Zelów zremisował w Kwiatkowicach z LKS 1:1.
Jutrzenka Warta – Włókniarz Zelów 1:2 (0:1)
1:1 – Jan Nadolski 51′
1:2 – Błażej Kaliski 83′
Jutrzenka: Norbert Florczak – Michał Lewandowski (46′ Jan Nadolski), Krystian Smolarek, Sylwester Pawlak – Adam Lewczuk, Paweł Dryka, Maciej Dudek, Radosław Jurkowski, Cyprian Lewandowski (87′ Dominik Młotkiewicz), Piotr Kobierski – Piotr Burski
Włókniarz: Szymon Pajkert – Krzysztof Cygan, Piotr Golański, Adrian Łucki (46′ Tomasz Majsak), Paweł Majchrowski – Michał Pawelec (46′ Błażej Kaliski), Damian Wdowiak, Mateusz Jaszczak (65′ Albin Maciejewski), Robert Oborowski (70′ Szymon Rosiak) – Mariusz Zawodziński (75′ Krystian Marcioch), Igor Świątkiewicz (90′ Sebastian Krajda)
żółte kartki: Dryka, C. Lewandowski, Pawlak, Jurkowski, Burski – Wdowiak, Majchrowski
Omega Kleszczów traci punkt w końcówce
Rundę wiosenną kleszczowianie rozpoczęli od remisu w Zduńskiej Woli z tamtejszą Pogonią 1:1 po golu straconym w ostatnich minutach gry (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Warta Sieradz wygrała natomiast na inaugurację rundy wiosennej sezonu 2020/2021 IV ligi grupy łódzkiej na swoim terenie z Czarnymi Rząśnia 5:1.
W pierwszym meczu tych ekip w tym sezonie w Sieradzu miejscowa Warta wygrała 3:2, choć “Omeżka” walczyła o punkty do samego końca.
Kleszczowian do jak najlepszej gry w domowym starciu z Wartą Sieradz motywowała więc nie tylko pechowa strata punktów w Zduńskiej Woli, ale też dość bliski wynik osiągnięty latem w Sieradzu.
Już w 13. minucie wynik spotkania otworzył Mateusz Roczek, który strzelił dla gospodarzy na 1:0. Po tej bramce do ataków ruszyła Warta, ale wynik się nie zmieniał, a gra po obu stronach zaostrzyła się i dominowała walka w środkowej strefie boiska. Po stronie Omegi Kleszczów Robert Tomesz przegrał pojedynek z golkiperem sieradzkiej Warty, a w 43. minucie w poprzeczkę trafił Mikołaj Bociek i do przerwy Omega prowadziła 1:0.
Po przerwie inicjatywę przejęli sieradzanie, którzy wyrównali stan meczu już trzy minuty po powrocie do gry. Bramkę głową zdobył Przemysław Sosnowski po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Łukasza Chojeckiego.
Dominacja gości z minuty na minutę rosła, a szczególnie jeśli chodzi o środkową strefę boiska. Tego efekt widoczny był w 65. minucie meczu. Warta Sieradz przeprowadziła szybką akcję, Wiktor Płaneta podał do wbiegającego w pole karne Damiana Głowackiego (jesienią reprezentował Włókniarz Zelów), a ten uderzył bardzo mocno i pokonał Pawła Wiśniewskiego.
W 88. minucie po centrze z rzutu rożnego pod bramką Warty zrobiło się bardzo tłoczno, a piłkę do siatki zdołał wbić Eryk Smuga i było 2:2.
Ostatnie zdanie należało jednak do sieradzan. Uderzył na bramkę Omegi Adam Patora, a futbolówkę celnie dobił Głowacki, który strzelił drugiego gola w tym meczu i dał Warcie zwycięstwo w Kleszczowie 3:2.
TUTAJ można zobaczyć więcej zdjęć z meczu Omegi z Wartą.
W ligowym zestawieniu podopieczni trenera Jacka Berensztajna zajmują 7. miejsce z dorobkiem 35 punktów po 21 rozegranych meczach. Dotychczas “Omeżka” wygrała 10 razy, 5 meczów zremisowała i 6 przegrała. Bilans bramek kleszczowian wynosi 49 goli strzelonych i 27 bramek straconych.
Kolejny mecz Omega ma rozegrać w sobotę, 27 marca o godz. 11 w Łodzi z rezerwami Łódzkiego Klubu Sportowego, który jest liderem IV ligi grupy łódzkiej z przewagą dwóch oczek nad Wartą Sieradz, pięciu punktów nad Borutą Zgierz i ośmiu oczek nad Orkanem Buczek.
Przypomnijmy, że pierwszy mecz Omegi z ŁKS II Łódź na terenie kleszczowian zakończył się wygraną przyjezdnych 4:2.
Omega Kleszczów – Warta Sieradz 2:3 (1:0)
mecz bez udziału publiczności