Takich warunków w ICZMP w Łodzi pacjentki jeszcze nie miały. Zielone kafelki, przybrudzona po latach wylewka, nieszczelne okna i zarwane łóżka. To wszystko to przeszłość, choć tylko w trzech klinikach łódzkiej Matki Polki. Pacjentki wymagające specjalistycznej opieki onkologicznej leczone są teraz w warunkach, jakie trzymać dziś powinny wszystkie publiczne szpitale.
Kliniki jak w prywatnym szpitalu
Remont przeprowadzono w trzech klinikach: chirurgii onkologicznej i chorób piersi z pododdziałem chemioterapii (prof. Marek Zadrożny), ginekologii operacyjnej i onkologicznej (prof. Krzysztof Szyłło) oraz ginekologii operacyjnej, endoskopowej i onkologicznej (prof. Andrzej Malinowski). Ogołocono ściany i podłogi, wymieniono wszystkie instalacje, okna i drzwi. To była kontrolowana demolka, która w dziewięć miesięcy odmieniła kliniki.
Kiedy zaczynałem pracę w tym szpitalu, nie wyobrażałem sobie, że te miejsca mogą tak wyglądać. A to miejsca bardzo ważne, ponieważ zajmujemy się leczeniem pacjentek z ciężkimi chorobami ginekologicznymi i onkologicznymi. Wprowadziliśmy nie tylko zmiany wizualne, ale wyposażyliśmy kliniki w nowoczesny sprzęt medyczny. To pozwoli nam na jeszcze lepszą diagnostykę i terapię pacjentek. prof. MACIEJ BANACH, dyrektor ICZMP w Łodzi.
Koszty tej inwestycji wyniosły w sumie ponad 16 milionów złotych. Budżet zadłużonego na ponad 300 mln zł szpitala nie byłby w stanie udźwignąć finansowo tak kosztownej inwestycji. Dlatego ICZMP w Łodzi skorzystał z unijnego dofinansowania. Na remont i zakup sprzętu dostał 14 mln zł, a resztę dołożyło Ministerstwo Zdrowia.
Szefowie wyremontowanych klinik przyznają, że nastawienie pacjentek do pobytu w szpitalu zmieniło się już po kilku dniach od wprowadzenia ich do nowych sal.
Analizujemy ankiety, które pacjenci wrzucają do skrzynek w klinikach. I to z nich można wyczytać, jak ogromna zmiana zaszła. To tak, jakby nasze leczenie było zupełnie inne, a przecież zmieniło się tylko wnętrze i sprzęt, który pozwala nam uprawiać nowoczesną medycynę. My wciąż jesteśmy tacy sami. prof. ANDRZEJ MALINOWSKI, kierownik kliniki ginekologii operacyjnej, endoskopowej i onkologicznej
Każda klinika ma teraz po dwa nowe ultrasonografy, które umożliwiają szybsze i precyzyjniejsze postawienie diagnozy. Kupiono także m.ni. laparoskopy 3D, które pozwalają przeprowadzić najdokładniejsze zabiegi, dzięki czemu pacjent w krótszym czasie dochodzi do pełni sił. W salach chorych nowe są wszystkie meble.
Klinika prof. Zadrożnego ma z kolei zupełnie nową i naszpikowaną nowoczesnym sprzętem salę zabiegową. A w niej np. lancetron, czyli aparat elektrochirurgiczny do drobnych zabiegów.
Zabiegi wykonujemy teraz w naszej sali zabiegowej, a nie na zatłoczonym bloku operacyjnym. prof. MAREK ZADROŻNY, ierownik kliniki chirurgii onkologicznej i chorób piersi z pododdziałem chemioterapii
Dyrekcja ICZMP przyznaje, że na tak kompleksowym remoncie trzech klinik kończyć nie che. Jednak, by stworzyć identyczne warunki w pozostałych klinikach, potrzebne są miliony. A te na razie wkładane są w szpitalny oddział ratunkowy, który jest w trakcie budowy przy budynku pediatrycznym. Niebawem rozpocznie się także remont porodówki.