Łódzka policja przeprowadza kolejny kaskadowy pomiar prędkości. W piątek 8 listopada na ulice wyjedzie więcej patroli, które będą karać piratów drogowych. Takie akcje przynoszą efekty. Tylko w tym roku policja zatrzymała ponad 38 tysięcy praw jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 50 km/h.
Kaskadowy pomiar prędkości
Na czym polega akcja? Kilka patroli drogówki ustawia się w niedalekiej odległości od siebie na danym odcinku drogi. Jeśli lubiący szybką jazdę kierowca ominie jeden patrol i nie zostanie zatrzymany, z pewnością wpadnie w ręce kolejnej ekipy kontrolującej prędkość.
Celem działań jest uświadamianie kierującym pojazdami, że nadmierna prędkość jest podstawową przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Działania mają na celu zapewnienie szeroko rozumianego bezpieczeństwa, dlatego funkcjonariusze będą reagować, poza wykroczeniami w postaci przekroczenia prędkości, również na inne naruszenia przepisów ruchu drogowego.
zapowiada JOANNA KĄCKA z KWP w Łodzi
Szczególnym nadzorem zostaną objęte te miejsca, gdzie najczęściej dochodzi do wypadków drogowych z powodu nadmiernej prędkości.
Policjanci będą prowadzili pomiary prędkości zarówno statycznie (co najmniej dwa punkty pomiaru prędkości na tym samym odcinku drogi), jak i dynamicznie, czyli podczas jazdy.
Utrata prawa jazdy i punkty karne
Policja przypomina, że przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym skutkuje zatrzymaniem prawa jazdy.
W 2019 roku za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym policjanci zatrzymali 38 tysięcy 720 takich uprawnień. To prawie 75 więcej niż w porównywalnym okresie ubiegłego roku.