W nocy z poniedziałku na wtorek (19 lutego) na ulicy Aleksandrowskiej w Łodzi doszło do tragicznego wypadku. Na wysokości posesji nr 131 zderzyły się dwa samochody osobowe: audi i toyota. Kierowca toyoty został ciężko ranny i odwieziono go do szpitala. Niestety, ratownikom nie udało się uratować kierowcy samochodu audi. Mężczyzna zginął na miejscu. Sprawcą śmiertelnego wypadku na Aleksandrowskiej był pijany kierowca.
Jak doszło do wypadku na Aleksandrowskiej
Wiadomo, że na ulicy Aleksandrowskiej ok. godz. 1.25 czołowo zderzyły się dwa samochody osobowe, prowadzone przez mieszkańców Aleksandrowa Łódzkiego. Ze wstępnej analizy śladów wiadomo też, że kierujący audi jechał ulicą Aleksandrowską od strony Aleksandrowa Łódzkiego. Dodatkowo, bezsprzeczne jest także, że toyota jechała w kierunku Aleksandrowa Łódzkiego.
Z nieustalonych dotąd przyczyn kierujący toyotą 52-letni mężczyzna zjechał na przeciwległy pas ruchu i doprowadził do czołowego zderzenia z audi. Po tym audi zostało wyrzucone na torowisko.
Rozpędzona toyota zatrzymała się ponad 50 metrów za miejscem wypadku. Samochód przejechał taką odległość mimo oderwanej jednej z osi samochodu.
Podobnie, jakby z prędkością 200 km/h wjechać w mur
Ratownicy z kompletnie rozbitego audi ewakuowali 66-letniego kierowcę. Niestety, mężczyźnie nikt już nie był w stanie pomóc. Drugi z kierowców został odwieziony do szpitala.
Po wypadku w obu samochodach zatrzymały się wskazówki prędkościomierzy. W toyocie miernik wskazywał 145 km/h. W audi wskazówka stanęła na 60 km/h. Innymi słowy oznacza to, że kierowca audi jechał z dopuszczalną prędkością, a kierowca toyoty przekroczył ją ponad trzykrotnie.
Śmiertelny wypadek na Aleksandrowskiej spowodował pijany kierowca
Gdy tylko ratownicy i policjanci podeszli do domniemanego sprawcy wypadku, poczuli od niego odór alkoholu. Mężczyzna został poddany badaniu alkomatem. Wynik był przerażający. Mieszkaniec Aleksandrowa Łódzkiego miał w organizmie ponad 2,2 promila alkoholu.
Decyzją prokuratora został zatrzymany. W środę (20 lutego) Prokuratura Rejonowa Łódź Polesie wystąpiła do sądu z wnioskiem o aresztowanie mężczyzny.
Mężczyzna podejrzewany o spowodowanie w stanie nietrzeźwości wypadku ze skutkiem śmiertelnym został aresztowany na trzy miesiące.
Za spowodowanie śmiertelnego wypadku grozi mężczyźnie kara do 12 lat pozbawienia wolności.