Zespół GKS Bełchatów w spotkaniu 22. kolejki Fortuna 1. Ligi zremisował u siebie z Odrą Opole 1:1 (1:0). Jedynego, ale jakże ładnego gola w tym spotkaniu dla gospodarzy zdobył w 27. minucie gry Damian Hilbrycht. Mimo to pozostałe wyniki w meczach ligowych ułożyły się tak, że bełchatowianie spadli na ostatnią 18. lokatę.
Podział punktów GKS Bełchatów i Odry Opole
W sobotnie popołudnie na Stadionie Miejskim w Bełchatowie doszło do spotkania 22. kolejki Fortuna 1. Ligi pomiędzy drużyną GKS Bełchatów i Odry Opole. Ekipa gospodarzy walcząca o utrzymanie spotkała się z ligowym średniakiem.
“Brunatni” na zwycięstwo w Bełchatowie czekają od 7 listopada 2020 roku. W ogóle ostatni raz cieszyli się z trzypunktowej zdobyczy w Gdyni, gdzie 13 listopada ubiegłego roku wygrali z Arką 2:1. Później przyszedł czas na pięć porażek z rzędu i przerwę zimową. Bełchatowianie rundę wiosenną sezonu 2020/2021 Fortuna 1. Ligi zaczęli od kontynuacji fatalnej passy. Ulegli u siebie Górnikowi Łęczna 1:2, przegrali w Legnicy z Miedzią 0:3, zaliczyli domową porażkę 1:2 z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, a złą serię przerwali w ostatniej kolejce, remisując na wyjeździe z GKS Tychy 0:0.
Z kolei opolanie wiosnę zaczęli od przegranej w Łodzi z ŁKS 1:2, następnie u siebie ulegli Stomilowi Olsztyn 1:2, potem zremisowali w Opolu bezbramkowo z Widzewem Łódź, pokonali w Sosnowcu tamtejsze Zagłębie 2:0 oraz w ostatniej serii gier u siebie zremisowali 1:1 z Sandecją Nowy Sącz.
Pierwszy mecz tego sezonu pomiędzy GKS a Odrą zakończył się w Opolu zwycięstwem gospodarzy 1:0 po bramce w 55. minucie Krzysztofa Janusa, byłego zawodnika bełchatowskiego klubu.
Trener GKS Bełchatów Marcin Węglewski w wyjściowym składzie w porównaniu z meczem w Tychach nie przeprowadził żadnych zmian i uznał, że ta “11” jest gotowa zawalczyć o pełną pulę punktów. Jedynie na ławce rezerwowych zabrakło Łukasza Wrońskiego i Kacpra Sionkowskiego, a pojawili się tam Bartosz Żurek oraz Filip Laskowski.
https://twitter.com/GKSBelchatow_/status/1375815349606682628
Jako pierwsi w tym pojedynku zagrozili gospodarze, a konkretnie Damian Hilbrycht, który uderzył groźnie, ale piłka nie znalazła drogi do bramki. W 7. minucie swoją okazję miał Maciej Mas, który uderzył w obrońcę Odry po centrze Jakuba Batora. W kolejnych kilkunastu minutach przewagę mieli goście z Opola, którzy często zagrażali bramce GKS Bełchatów po dośrodkowaniach z rzutów wolnych. “Brunatni” przetrwali ten napór i w 27. minucie skutecznie odpowiedzieli.
Na lewej stronie boiska piłkę z autu do Dawida Flaszki wrzucił Mateusz Szymorek, a “Flacha” na pograniczu pola karnego odwrócił się z futbolówką i zagrał na prawą flankę do Marcina Sierczyńskiego. Wbiegający prawy obrońca GKS zacentrował na dalszy słupek, gdzie akcję chciał zamknąć głową Waldemar Gancarczyk, ale jego zagranie wybił defensor Odry. Piłka trafiła pod nogi Damiana Hilbrychta, który bez zastanowienia uderzył natychmiast z nieco ponad 20. metrów i trafił w samo okienko bramki strzeżonej przez Mateusza Kuchtę.
Hilbrycht mógł trafić wolejem na 2:0 już siedem minut później, ale jego uderzenie z około 11. metrów poszybowało nad poprzeczką bramki Odry Opole i do przerwy GKS prowadził 1:0.
Po przerwie w 49. minucie meczu Mariusz Magiera faulował Dawida Czaplińskiego i sędzia Marek Opaliński odgwizdał rzut wolny dla “Oderki” na prawej stronie boiska. Do piłki podszedł Krzysztof Janus, który dośrodkował w pole karne gospodarzy. Futbolówka została w dużym zamieszaniu wybita pod nogi Tomáša Mikiniča, a obrońca ekipy gości z pierwszej piłki uderzył bardzo mocno i nie do obrony dla Leonida Otczenaszenko, który odprowadził piłkę do bramki wzrokiem i było 1:1.
Golkiper “Brunatnych” trzynaście minut później popełnił poważny błąd i źle wypiąstkował piłkę. Gracze Odry chcieli wykorzystać ten błąd i jeden z piłkarzy główkował w światło bramki, ale w ostatniej chwili GKS przed stratą gola uratował Maciej Mas. To jednak nie był koniec tej akcji, bo napastnik “Brunatnych” zrobił to na tyle niefortunnie, ale i szczęśliwie, że futbolówka odbiła się od wewnętrznej strony poprzeczki i spadła na linię, a wtedy piłkę wychwycił Otczenaszenko.
W 77. minucie spotkania dośrodkowanie Batora próbował wykorzystać napastnik GKS Patryk Winsztal, ale głową uderzył obok bramki opolskiej Odry. Obie ekipy do końca meczu próbowały jeszcze ataków, ale nic groźniejszego z nich nie wynikało i mecz zakończył się remisem 1:1.
– Nie wyszedł nam ten mecz. Nie mieliśmy kontroli nad nim, co było najistotniejsze. Strzeliliśmy bramkę, ale zabrakło mądrości, utrzymania przy piłce i cały czas na boisku panował chaos. Szkoda, bo nieźle pracowaliśmy na to, żeby tę bramkę zdobyć ~ Marcin Węglewski, trener GKS Bełchatów
TUTAJ można obejrzeć bramki z meczu GKS Bełchatów – Odra Opole.
W tabeli Fortuna 1. Ligi GKS Bełchatów spadł na ostatnie 18. miejsce, gdzie znajduje się z dorobkiem 16 punktów w 22 meczach. Na ten wynik składają się 4 zwycięstwa, 6 remisów i 12 porażek, a bilans bramkowy bełchatowian wynosi 15 goli strzelonych i 29 bramek straconych.
Konferencja prasowa trenerów: Marcina Węglewskiego (GKS Bełchatów) i Piotra Plewni (Odra Opole):
Podopieczni trenera Węglewskiego, mimo że zaczęli punktować, to z pewnością muszą zacząć także wygrywać, aby zdobywać więcej niż jedno oczko na mecz. Spadek na pozycję zagrożoną spadkiem do II ligi jest spowodowany tym, że Zagłębie Sosnowiec wygrało u siebie ze Stomilem Olsztyn 2:1 i zepchnęło “Brunatnych” na ostatnią pozycję. GKS powinien znajdować się wyżej od Zagłębia, bo sosnowiczanie jesienią przegrali w Bełchatowie 0:1, ale w przypadku rozegranego jednego meczu w sezonie o kolejności w tabeli decyduje bilans bramkowy. Dopiero gdy zostanie rozegrany mecz w Sosnowcu, to o kolejności zadecyduje bilans bezpośrednich spotkań, a dopiero potem bilans bramek.
– W drugiej połowie pierwsze 10 minut spowodowało, że straciliśmy bramkę po stałym fragmencie gry, na który uczulaliśmy zawodników. Wiedzieliśmy, że Odra jest zespołem, który zdobywa dużo bramek po stałym fragmencie gry. Niestety nie uniknęliśmy błędu i mecz kończy się remisem ~ Marcin Węglewski, trener GKS Bełchatów
Pozostałe ekipy walczące na ten moment o ucieczkę z dolnych rejonów tabeli, to Apklan Resovia Rzeszów, która na swoim terenie zremisowała 0:0 z GKS Tychy i odskoczyła bełchatowianom i sosnowiczanom na jeden punkt oraz GKS 1962 Jastrzębie, który ma przewagę trzech oczek i do rozegrania mecz w Łodzi z Widzewem w niedzielę, 28 marca o godz. 12.40.
Kolejny mecz GKS Bełchatów rozegra w Wielką Sobotę, 3 kwietnia o godz. 17:00. Tym razem “Brunatni” pojadą do pobliskiej Łodzi zmierzyć się z trzecim w tabeli Łódzkim Klubem Sportowym, który walczy o powrót do PKO Ekstraklasy. Jesienne spotkanie przy ulicy Sportowej 3 w Bełchatowie zakończyło się wygraną łodzian 3:1.
https://twitter.com/GKSBelchatow_/status/1375903626170933248
Dla gości z Bełchatowa będzie to ciężka potyczka, ponieważ łodzianie nieznacznie, ale lepiej radzą sobie na swoim terenie, a z kolei GKS ma problemy z punktowaniem i zdobywaniem bramek w meczach wyjazdowych. “Brunatni” mogą jedynie liczyć na gorszą dyspozycję łodzian, którzy zaczęli wiosnę nieźle od domowej wygranej 2:1 z Odrą Opole i remisu 2:2 w derbach z Widzewem. Następnie ŁKS wygrał w Olsztynie ze Stomilem 2:0, ale w ostatnich dwóch meczach ze słabszymi rywalami zremisował u siebie z Zagłębiem Sosnowiec 0:0 oraz przegrał w Nowym Sączu z Sandecją 1:2.
22. kolejka – Fortuna 1. Liga
GKS Bełchatów – Odra Opole 1:1 (1:0)
1:0 – Damian Hilbrycht 27′
1:1 – Tomáš Mikinič 49′
GKS Bełchatów: Leonid Otczenaszenko – Marcin Sierczyński, Mateusz Bartków, Mariusz Magiera, Mateusz Szymorek – Jakub Bator, Michał Pawlik, Damian Hilbrycht, Dawid Flaszka (59′ Maciej Koziara), Waldemar Gancarczyk (69′ Bartosz Żurek) – Maciej Mas (68′ Patryk Winsztal)
Odra Opole: Mateusz Kuchta – Tomáš Mikinič, Mateusz Kamiński, Mateusz Wypych, Konrad Matuszewski – Konrad Nowak (73′ Michał Surzyn), Miłosz Trojak, Szymon Drewniak (73′ Dawid Kort), Rafał Niziołek (85′ Łukasz Winiarczyk), Krzysztof Janus (81′ Mateusz Gancarczyk) – Dawid Czapliński (85′ Maciej Wróbel)
żółta kartka: Kamiński
sędzia: Marek Opaliński (Wrocław)
mecz bez udziału kibiców
Przeczytaj także:
PGE GiEK S.A. przekazała milion złotych EKS Skrze. Skorzystać ma GKS Bełchatów
Zapaśnik Mateusz Osowski piąty w Mistrzostwach Polski juniorów
