W czwartek (20 czerwca) wieczorem w hali serwisowej Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej na Widzewie wybuchł pożar. Ogień gasiło siedem zastępów strażaków. I choć pożar hali udało się szybko opanować, straty szacowane są nawet na około 100 tysięcy złotych. Na szczęście w pożarze nikt nie został ranny.
Do pożaru hali Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej doszło po godzinie 19. Gdy na miejsce zadysponowano strażaków, z hali wyprowadzono wszystkie stojące w niej pociągi.
Prawdopodobną przyczyną pożaru było stopienie się izolacji przewodów trakcyjnych. Prąd o wysokim natężeniu popłynął przez nieizolowane przewody, częściowo przez konstrukcję hali i doprowadził do zapalenia materiałów ocieplających ściany pawilonu.
Ogień nie rozprzestrzenił się na pozostałą część konstrukcji dzięki szybkiej akcji strażaków. Rzeczniczka ŁKA nie podaje szczegółów, ale informuje, że hala była ubezpieczona i miała wszelkie niezbędne systemy bezpieczeństwa.