Był pijany, nie miał prawa jazdy i uciekał. Policyjny pościg ulicami Tomaszowa Mazowieckiego mógł zakończyć się tragicznie. Pijany kierowca pędził po chodniku. Za kierowanie bez uprawnień i pod wpływem alkoholu, niezatrzymanie się do kontroli oraz spowodowanie zagrożenia dla innych grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Policyjny pościg w Tomaszowie Mazowieckim
Do pościgu doszło w niedzielę, 5 maja, wieczorem. Na policję zadzwoniła osoba, która widziała kierowcę poruszającego się prawdopodobnie pod wpływem alkoholu. Opel – kierowany przez pijanego 46-latka – przemieszczał się ulicą św. Antoniego od centrum Tomaszowa w kierunku ulicy Mazowieckiej. Funkcjonariusze próbowali zatrzymać mężczyznę, używając w radiowozie sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Ten jednak rozpoczął ucieczkę.
Policjanci usiłowali go wyprzedzić i zmusić do zatrzymania. W pewnym momencie kierowca opla zjechał z jezdni na chodnik, po którym poruszali się piesi, zmuszając ich do ucieczki przed pędzącym pojazdem. Wtedy mundurowi zajechali mu drogę i zmusili do zatrzymania – informuje asp. sztab. Grzegorz Stasiak z KPP w Tomaszowie Mazowieckim.
Policyjny pościg zakończył się na chodniku. A oplu były dwie osoby, od których wyczuwalna była woń alkoholu. Za kierownicą siedział 46-letni mieszkaniec gminy Tomaszów, który nie miał prawa jazdy. Policjanci poddali kierującego badaniu na zawartość alkoholu, które wykazało w organizmie blisko 3 promile. 46-latek został zatrzymany i noc spędził w policyjnym areszcie.
Czytaj też: Śmiertelny wypadek w Łodzi na DK14. Auto wbiło się w zamiatarkę
Funkcjonariusze sporządzili również protokół tymczasowego zajęcia pojazdu i odholowali opla, którym kierował mężczyzna na parking strzeżony. W myśl obowiązujących od marca bieżącego roku przepisów sąd może orzec konfiskatę takiego samochodu.
Za kierowanie pojazdem mechanicznym bez uprawnień i pod wpływem alkoholu, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli oraz spowodowanie bezpośredniego zagrożenia dla innych uczestników ruchu grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też: Bójka w Głownie. Starcie kilkudziesięciu osób. Policja szuka świadków i zwiększa liczbę patroli