Na razie podwyżka opłat w Łodzi nie wydaje się być przesądzona. Prezes Wód Polskich apeluje do Hanny Zdanowskiej o wycofanie 40-procentowej podwyżki cen za wodę w mieście. Swój apel wystosował w liście otwartym opublikowanym w piątek (24 kwietnia). Podkreślił, że w obecnym czasie podwyżka opłat w Łodzi jest nieuzasadniona i godzi w interesy ekonomiczne obywateli.
Podwyżka opłat w Łodzi
Urząd Miasta Łodzi zamierza wprowadzić podwyżki cen opłat za wodę w ciągu trzech najbliższych lat o 42 procent, a w 2020 roku – o 36 procent. Taki wniosek wpłynął 27 lutego do właściwej jednostki Wód Polskich. Ich prezes zaapelował do Hanny Zdanowskiej o wycofanie się z tego pomysłu.
Obecnie, w tak trudnym okresie pandemii, kiedy mieszkańcy potrzebują wody niezbędnej do celów higienicznych i sanitarnych, podwyższanie cen jest nieuzasadnione. Jednoznacznie godzi także w interesy ekonomiczne obywateli, również w perspektywie kryzysu gospodarczego, który jest zapowiadany, jako konsekwencja pandemii. wyjaśnia PRZEMYSŁAW DACA, prezes Wód Polskich
W piśmie wskazał również, że już w ubiegłym roku zwracał uwagę na to, że dwa następujące po sobie zarządzenia dotyczące zwiększenia kosztów czynszu dzierżawnego za infrastrukturę wodociągowo-kanalizacyjną mogą skutkować wzrostem taryf. Zarządzenia przyjęła Hanna Zdanowska.
Celem działań Wód Polskich, jako regulatora taryf wodno-ściekowych jest ochrona mieszkańców przed nieuzasadnionymi podwyżkami opłat wodno-kanalizacyjnych. Dlatego jeszcze raz apeluję o wpłynięcie na podległą pani prezydent spółkę, by wycofała wniosek taryfowy. dodaje PRZEMYSŁAW DACA
Urząd Miasta Łodzi nie ustosunkował się jeszcze do listu otwartego prezesa Wód Polskich. Nie wiadomo też, czy podwyżka opłat w Łodzi w tym roku dojdzie do skutku. A jeśli tak – o ile więcej za zużycie wody zapłacą mieszkańcy miasta.
Prezes łódzkiej spółki zarzuca kłamstwo
Na apel prezesa Wód Polskich odpowiedział w piątek (24 kwietnia) prezes łódzkiej spółki wodociągowej. Odpowiedział atakiem. Jednocześnie przyznał, że podwyżka cen w Łodzi jest nieunikniona. Każdy mieszkaniec zapłaci za wodę i ścieki około 60 złotych więcej.
Krótkie, ale jednocześnie ostre oświadczenie prezesa łódzkiej spółki rozesłali pracownicy biura prasowego Urzędu Miasta Łodzi. Co ciekawe, zrobili to już po swoich godzinach pracy, co jest po prostu rzadkością.
Gdyby nie utworzenie Wód Polskich, kolejnej pisowskiej instytucji, prawdopodobnie w wielu miejscach w Polsce m.in w Łodzi nie byłoby podwyżek cen wody. Podwyżki cen prądu i galopująca inflacja to też efekt rządów PiS. Łódzka woda nadal zostanie jedną z najtańszych i najlepszych w Polsce, a pan prezes Deca zamiast polityką i manipulowaniem liczbami powinien zająć się katastrofalną suszą, która dotknęła Polskę. Przedstawiona Wodom Polskim taryfa opłat za wodę i ścieki nie zakłada absolutnie wzrostu opłat na poziomie 40 procent. To kłamstwo prezesa Deca. Przeciętnie każdy łodzianin zapłaci miesięcznie za zużytą wodę i odprowadzenie ścieków 5 złotych więcej czyli około 60 złotych rocznie. JACEK KACZOROWSKI, prezes Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi