Prokuratura Regionalna w Łodzi 24 kwietnia skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko zorganizowanej grupie przestępczej. Oskarżeni oszukiwali na handlu paliwem, nie płacąc podatków narazili budżet Polski na stratę ponad 22 milionów złotych.
Oszukiwali na handlu paliwem
Sprawę 11 oskarżonych będzie rozpatrywał Sąd Okręgowy w Sieradzu. Prokuratura Regionalna w Łodzi zarzuciła oskarżonym działanie w zorganizowanej grupie przestępczej na terenie Polski, Łotwy, Czech i Niemiec. Ich główną działalnością był nielegalny handel olejem napędowym.
Ustalono, że od czerwca 2018 roku do lipca 2019 roku sprawcy wykorzystując krajowe i zagraniczne podmioty gospodarcze, prowadzili proceder polegający na organizowaniu pozornych dostaw z Łotwy, oleju napędowego na teren Republiki Federalnej Niemiec.
Krzysztof Bukowiecki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi
W rzeczywistości transporty do Niemiec nie docierały w ogóle. Paliwo było sprzedawane w Polsce, a przestępcy od tej sprzedaży nie płacili podatków i opłat. Nielegalny handel paliwem próbowali tuszować, fałszując dokumentację przewozową.
W Łódzkiem tylko firmowymi samochodami
Oszukiwali na handlu paliwem, a swoje działania uwiarygadniali np. przez przewóz oleju napędowego oznakowanymi, firmowymi samochodami. W Łódzkiem paliwo było wypompowywane, a następnie rozwożone po całym kraju.
Cysterny, w których olej napędowy wjechał do Polski, wyjeżdżały natomiast już puste do sąsiednich państw, najczęściej do Czech. W innych przypadkach olej napędowy zastępowano barwionym olejem opałowym i takie paliwo zgłaszano do odprawy celnej w niemieckich urzędach.
Krzysztof Bukowiecki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi
Klienci w Polsce dostawali pełnowartościowy olej napędowy. Nie wiadomo, czy barwiony olej opałowy, który trafiał do Niemiec, był faktycznie dystrybuowany na stacjach benzynowych.
Czytaj też: Dramatyczny pożar chlewni w miejscowości Żarnowica Duża. Tysiące zwierząt w ogniu [ZDJĘCIA]