Ten napad na taksówkarza w Pruszkowie był jednym z najgłośniejszych w ostatnim czasie. Przede wszystkim dzięki wideorejestratorowi, który warszawski taksówkarz zamontował w samochodzie, sprawców szybko udało się złapać. Pomogli policjanci z Opoczna.
Napad na taksówkarza
Do napadu doszło na jednym z niestrzeżonych parkingów w Pruszkowie. W trakcie rozliczania płatności za jazdę 17-letni pasażer wyjął nóż, którym zastraszył kierowcę, a następnie zażądał pieniędzy. Wtedy jego 16-letnia koleżanka z uśmiechem na twarzy zabrała taksówkarzowi pieniądze.
Młodzi złodzieje uciekli od razu na dworzec PKP w Warszawie i wsiedli do pociągu w kierunku Katowic. Nie spodziewali się, że pruszkowscy policjanci błyskawicznie ustalili, gdzie się znajdują. Podczas akcji współpracowali z policjantami z Opoczna.
Już po dwóch godzinach od napadu, sprawców zatrzymano na stacji PKP w Opocznie i przewieziono do Pruszkowa. W sprawie wszczęto śledztwo.
Do 12 lat pozbawienia wolności
Zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie sprawcom zarzutu dokonania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Grozi im za to do 12 lat pozbawienia wolności.
Sąd Rejonowy w Pruszkowie, na wniosek prokuratury, aresztował 17-latka areszt na trzy miesiące. Sprawę nieletniej rozpatrzył Sąd Rejonowy w Warszawie. 16-latka również najbliższe trzy miesiące spędzi w schronisku dla nieletnich.