Po 12 latach kibice Widzewa Łódź mogli wspierać swoją drużynę na stadionie Cracovii. Ich wizyta była nie tylko wsparciem dla łodzian. Kibice zrobili coś czego jeszcze nikt nie zrobił. Niespotykana i niebezpieczna akcja kibiców została przeprowadzona na dachu stadionu, a sędzia przerwał mecz.
Akcja kibiców na dachu stadionu
Mecz Cracovii i Widzewa w poniedziałek 5 sierpnia na długo pozostanie w pamięci kibiców w całej Polsce. Widzew Łódź przegrywał 1:1, by ostatecznie wygrać 1:3 wyjazdowe spotkanie. Jednak równie długo jak zwycięstwo Widzewa, wszyscy pamiętać będą akcję którą przeprowadzili kibice Widzewa.
Niedaleko sektora dla kibiców drużyn przyjezdnych na koronie stadionu widniał duży napis „CRACOVIA PANY”. To wyraźnie się kibicom nie podobało, ale rozwiązanie mieli przygotowane wcześniej. Przykryli „Cracovię” płótnem z napisem „WIDZEW”.
Przerwane spotkanie
Była 72. minuta spotkania, gdy kibice łódzkiej drużyny weszli na dach. Zaczęli rozciągać materiał i przykrywać napis z nazwą krakowskiego zespołu.
Akcja kibiców wprowadziła w osłupienie wszystkich: zaczynając od sędziów spotkania, a kończąc na komentatorach. Pierwsi z nich przerwali mecz, choć w żadnym regulaminie, czy jakiejkolwiek procedurze meczowej taka sytuacja nie jest opisana. Można jedynie przyjąć, że zagrożone było zdrowie kibiców chodzących po dachu stadionu. Mogli przecież spaść.
Komentatorzy telewizyjni w pierwszym momencie tłumaczyli, że mecz przerwany jest z powodu odpalonych rac. Później, że kibice Widzewa rozpalili ognisko na dachu. Podobne przekazy krążyły jeszcze we wtorek rano w mediach.
Faktem jest, że kibice Widzewa odpalili race, ale po rozwieszeniu napisu Widzew. Natomiast to przedstawiciele krakowskiego klubu ostatecznie spalili na dachu stadionu materiał.
Konsekwencje i kary
Kar kibice Widzewa mogą się spodziewać, choć zakazu zasłaniania napisów nie ma. Jednak obecny prezes Cracovii i wcześniejszy prezes Widzewa Łódź, w wystąpieniach po meczowych informował, że trwa liczenie strat.
Cracovia wydała też oficjalne oświadczenie w którym czytamy:
W związku z zaistniałą sytuacją podczas meczu pomiędzy Cracovią a Widzewem Łódź ubolewamy nad tym, że doszło do naruszenia porządku publicznego. Klub dopełnił wszelkich obowiązków zabezpieczenia imprezy masowej, wzmacniając ochronę oraz stosując dodatkowe zabezpieczenia w infrastrukturze stadionowej. Jednocześnie informujemy, że nie było osób poszkodowanych. Aktualnie szacujemy zniszczenia na sektorze gości. Na podstawie wstępnych oględzin, sektor zostanie wyłączony z użytku do końca sezonu.
Film z niebezpiecznej akcji kibiców Widzewa