Morderstwo pod Kutnem. Jeden mężczyzna w kałuży krwi, drugi ledwo żywy

Morderstwo pod Kutnem wstrząsnęło mieszkańcami powiatu w środę, 14 października. W mieszkaniu znaleziono dwóch mężczyzn. Jeden leżał martwy w kałuży krwi, drugi ledwo żywy. Ratownicy medyczni i lekarze nadal walczą o jego życie.

Morderstwo pod Kutnem

Do morderstwa doszło w miejscowości Głogowiec, w powiecie kutnowskim. W jednym z mieszkań budynku wielorodzinnego znaleziono ciało 48-latka w kałuży krwi i obok nieprzytomnego 43-letniego mężczyznę. Zgłoszenie na policję pochodziło od brata młodszego mężczyzny.

Jak ustalono, po powrocie do domu mężczyzna odnalazł nieprzytomnego 43-letniego brata. W mieszkaniu był też inny nieprzytomny mężczyzna z widocznymi śladami krwi. Nie dawał on oznak życia. Natychmiast rozpoczęła się reanimacja 43-latka. mówi KRZYSZTOF KOPANIA, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi

Policja i prokuratura na razie nie przekazują więcej informacji. Wiadomo jednak, że martwy 48-letnie mężczyzna był mieszkańcem tej samej miejscowości. Z kolei jego młodszy nieprzytomny kolega prawdopodobnie próbował targnąć się na życie.

Bez wątpienia jednak w mieszkaniu doszło do morderstwa. Policja i prokuratura wyjaśniają jego okoliczności.

Komentarze Facebook

REKLAMA

Czytaj więcej

Wiadomości