Gruzin podejrzany o zabójstwo Pauliny D. może nie odpowiedzieć za zbrodnię, którą zarzuca mu prokuratura. Mamuka K. złożył wniosek o azyl na Ukrainie. W areszcie przebywa od jesieni ubiegłego roku, gdy został zatrzymany w Kijowie. By odpowiedzieć za zarzucaną mu zbrodnię, musi trafić na proces w Polsce. Ale to wcale nie jest takie pewne…
Zabójstwo Pauliny D. Winny odpowie za zbrodnię?
To zabójstwo wstrząsnęło mieszkańcami regionu. Piękna i młoda łodzianka najpierw w tajemniczych okolicznościach zaginęła, a później odnaleziono jej zmasakrowane ciało w worku foliowym. Mamuka K., obywatel Gruzji, jako ostatni był z nią widziany. Policjanci mieli problem z zatrzymaniem mężczyzny, bo ten zdążył wyjechać do Ukrainy. W Kijowie został zatrzymany 1 listopada.
Od tamtej pory przebywa w areszcie. Jak się okazało, mężczyzna złożył wniosek o azyl na Ukrainie. Jeśli zostanie zatwierdzony, Mamuka K. wyjdzie na wolność i być może nigdy nie stanie przed polskim sądem w sprawie o zabójstwo Pauliny D.
Nie jest pewne, czy podejrzany zostanie wydany Polsce. Sąd uchylił decyzję o ekstradycji Mamuki K. Prokuratura Generalna zaskarżyła już postanowienie Sądu Rejonowego do Sądu Apelacyjnego w Kijowie. Jeżeli jednak decyzja zostanie utrzymana, podejrzany o zabójstwo Pauliny D. wyjdzie na wolność. Procedura ekstradycyjna mogłaby być wznowiona tylko wtedy, gdy pojawiłyby się nowe okoliczności w sprawie.