Mężczyzna w Łodzi znalazł dość nietypowy sposób na nielegalne hodowanie konopi indyjskich. 31-latek swoją małą uprawę założył w mieszkaniu. Konopie indyjskie w szafie mężczyzny znaleźli policjanci kryminalni z I Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Konopie indyjskie w szafie
31-letniego mężczyznę policjanci odwiedzili w mieszkaniu przy ulicy Narutowicza w poniedziałek (9 września). Do lokalu funkcjonariusze weszli razem z policyjnym psem wyszkolonym do poszukiwań narkotyków. Zapach konopi był tak mocny, że policjanci wyczuwali go już na klatce schodowej kamienicy.
Zapach wzmógł się w mieszkaniu. Policjanci przecierali oczy ze zdumienia, gdy otworzyli starą, drewnianą szafę. Tutaj ustawiony był namiot z 4 krzakami konopi indyjskich. W namiocie znajdował się również specjalistyczny sprzęt do uprawy roślin.
Konopie w szafie, dopalacze w mieszkaniu
Konopie były przez mężczyznę regularnie nawożone. W całym mieszkaniu porozstawiane były butelki z nawozem do uprawy marihuany. Choć mężczyzna na stałe nie mieszkał w tym lokalu, cały czas obserwował uprawę przez ustawioną tutaj internetową kamerkę.
W czasie przeszukania policjanci dodatkowo znaleźli 60 gramów suszu roślinnego. Tester narkotykowy od razu wskazał, że jest to marihuana. Dodatkowo policjanci znaleźli ponad 6 kilogramów środków psychoaktywnych, tzw. dopalaczy. Były w formie białego proszku, kryształków i 100 sztuk tabletek. Dokładny skład chemiczny zostanie sprawdzony w laboratorium kryminalistycznym.
31-letni mężczyzna został zatrzymany. Był wcześniej notowany za drobniejsze przestępstwa. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia za posiadanie znacznej ilości narkotyków oraz uprawę konopi indyjskich bez zezwolenia.