W środę 31 lipca w miejscowości Kurzjama w powiecie łęczyckim zderzyły się samochód osobowy z samochodem dostawczym. Ranne zostały 4 osoby, na miejsce wysłano Lotnicze Pogotowie Ratunkowe i wojskowy śmigłowiec.
Ranne dziecko i troje dorosłych
Kilkanaście minut przed godziną 11 w środę doszło do bardzo groźnego wypadku w miejscowości Kurzjama w powiecie łęczyckim. Na miejsce zostały wysłane jednostki straży pożarnej, policjanci i 3 karetki pogotowia. Na pomoc wezwano także Lotnicze Pogotowie Ratunkowe i wojskowy śmigłowiec.
Ranni to 7-letnia dziewczynka i 30 letnia kobieta oraz dwóch mężczyzn 24- i 32-latek – mówi brygadier Jędrzej Pawlak, oficer prasowy komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.
Bezpośrednio po zderzeniu oba samochody zjechały z drogi i dachowały.
Wypadek w miejscowości Kurzjama
Szczegółowo okoliczności tego wypadku wyjaśniać będą policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy. Wiadomo jednak, że osobową hondą jechała dziewczynka ze swoimi rodzicami, natomiast w samochodzie dostawczym był tylko 32-letni kierowca.
Dziewczynkę wojskowy śmigłowiec z bazy w Leźnicy Wielkiej zabrał do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki. Jej mama poleciała śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do wojewódzkiego centrum urazowego – szpitala im. Kopernika w Łodzi.
24-latek został przewieziony do szpitala karetką pogotowia, a kierowca samochodu dostawczego pojechał prywatnym samochodem do szpitala w Kole, co może budzić pytania i kontrowersje.
Jednak z pierwszych informacji wynika, że rodzice z dzieckiem jechali samochodem drogą podporządkowaną od Grabowa w stronę Mazewa, natomiast samochód dostawczy jechał od Kłodawy do Łęczycy.