SOR(RY) tu ratuje się życie. Łódzcy lekarze apelują do pacjentów

Szpitalne oddziały ratunkowe w całym województwie są mocno przeciążone. Przyczyną tego jest przede wszystkim zgłaszanie się tam pacjentów, którzy nie wymagają natychmiastowej pomocy. Ostatnie tragiczne wydarzenia w tych oddziałach skłoniły lekarzy do zorganizowania nietypowej akcji. SOR(RY) TU RATUJE SIĘ ŻYCIE! – w ten sposób środowisko lekarskie chce uświadomić pacjentów, że zgłaszanie się na SOR z niegroźną dolegliwością, może odebrać szansę pacjentom w stanie zagrożenia życia.

Nawet najlepiej zorganizowny SOR przy jego obecnym oblężeniu przez pacjentów będzie niewydolny. dr PAWEŁ CZEKALSKI, prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Łodzi

SOR(RY) TU RATUJE SIĘ ŻYCIE!

Lekarze chcą uświadomić pacjentów jakie konsekwencje może mieć zgłaszanie się na SOR z dolegliwościami, które nie wymagają natychmiastowej interwencji. W tym celu powstały plakaty, pokazujące pacjentom alternatywy

Pierwszą z nich są placówki nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej, dlatego na plakatach pojawił się adres strony internetowej Łódzkiego Oddziału NFZ, gdzie znajduje się lista takich placówek. Poniżej umieściliśmy linki do tej listy oraz interaktywnej mapy.

• 
  Interaktywna mapa: Wpisz adres i znajdź najbliższy punkt nocnej pomocy
  
• 
  Sprawdź, gdzie są placówki nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej
  

Przez złe finansowanie systemu ochrony zdrowia w Polsce, a tym samym kolejki na badania i zabiegi, pacjenci zaczęli traktować SOR jak poradnię, w której mogą uzyskać konsultację lekarzy wielu specjaliści.

Z katarem albo drobną dolegliwością, zamiast do SOR-u czy szpitalnej izby przyjęć, pacjenci powinni wybiorać się do lekarza pierwszego kontaktu, poradni albo punktu nocnej i świątecznej opieki lekarskiej. dr PAWEŁ CZEKALSKI

Pomysłodawcami kampanii SOR(RY) TU RATUJE SIĘ ŻYCIE! są lekarze ze Śląskiej Izby Lekarskiej, którzy jako pierwsi powiesili w szpitalach plakaty pokazujące lekarzy z SOR-ów. Ich zdaniem, zmniejszenie liczby pacjentów w oddziałach ratunkowych, może zminimalizować liczbę tragicznych wydarzeń.

W ślad z lekarzami ze Śląska poszli członkowie innych okręgowych izb lekarskich. Kampania rozpoczyna się m.in. w Łodzi i Warszawie.

Zmniejszenie liczby pacjentów w oddziałach ratunkowych jest konieczne również ze względu na braki kadrowe. Dyrektorom szpitali coraz trudniej obsadzić dyżury na SOR-ach, a lekarze coraz częściej rezygnują z takiej pracy.

Plakaty przygotowane przez izbę lekarską trafią do szpitali w Łodzi i województwie, by zawisnąć w izbach przyjęć, poradniach i w szpitalnych oddziałach ratunkowych, gdzie przychodzi największa liczba pacjentów.