Śledczy wyjaśniają, dlaczego policjant uciekł z miejsca wypadku tuż po tym, jak jego samochód zderzył się z matizem. Policjant miał obowiązek udzielić pomocy rannym z drugiego samochodu. Kierowca matiza nie przeżył.
Policjant uciekł z miejsca wypadku
Do wypadku doszło w niedzielę (1 września) na drodze krajowej 43 w Kamionce koło Wielunia. Samochód audi, którym kierował poszukiwany wcześniej policjant, zderzył się z daewoo matiz, za którego kierownicą siedział 56-latek.
Kierowca matiza nie przeżył wypadku, a ranny pasażer został przewieziony do szpitala. Natomiast kierowca drugiego samochodu uciekł pieszo. Policjantom udało się ustalić jego tożsamość.
Funkcjonariusz, który jest właścicielem samochodu audi uczestniczącym w wypadku drogowym w Kamionce, został znaleziony z obrażeniami ciała tego samego dnia, w rejonie drogi, w miejscowości oddalonej o ponad 20 kilometrów od miejsca zdarzenia. Badanie alkomatem wykazało, że był trzeźwy.
informuje KATARZYNA GRELA, rzecznik wieluńskiej policji
Policjant jest funkcjonariuszem KPP w Wieluniu. Śledczy ustalają, dlaczego policjant uciekł z miejsca wypadku. Zgodnie z prawem miał obowiązek udzielić pomocy podróżującym drugim samochodem.