Pijany ksiądz to proboszcz parafii w Rzejowicach, koło Radomska. Mszę pogrzebową zaczął od kazania, a później w trakcie pogrzebu usnął. Musiał go zastąpić inny ksiądz. Żałobnicy oczekują poniesienia konsekwencji przez księdza, sprawę zgłosili archidiecezji częstochowskiej, do której należy parafia.
Pijany ksiądz podczas pogrzebu
Do opisywanej sytuacji doszło podczas pogrzebu pod koniec czerwca w parafii w Rzejowicach, w powiecie radomszczańskim. Sprawa dopiero teraz wyszła na jaw. Proboszcz miał od początku mszy pogrzebowej zwracać na siebie uwagę żałobników swoim niecodziennym zachowaniem.
Jak opisuje Gazeta Radomszczańska, ksiądz miał rozpocząć mszę od kazania i pouczać żałobników o źle ułożonych kwiatach wokół trumny. Później było już tylko gorzej. Pijany ksiądz usnął podczas pogrzebu, a mszę musiał dokończyć inny ksiądz.
Żałobnicy nie pozostawili tak tej sprawy. Zachowanie księdza zgłosili jego przełożonym w archidiecezji częstochowskiej. Wiadomo, że 1 lipca do parafii przyjechał
biskup Andrzej Przybylski i przekazał proboszczowi, że z urzędu wszczęto procedurę usunięcia go z funkcji.
Pijany ksiądz to Tomasz K., który święcenia przyjął w 2000 roku.