Milan Katić nie zagra w środowym spotkaniu z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Serb doznał kontuzji mięśni brzucha, co eliminuje go z najbliższego meczu i stawia pod znakiem zapytania grę w końcówce tego sezonu.
Milan Katić może już nie zagrać do końca sezonu
28-letni przyjmujący PGE Skry Bełchatów Milan Katić po pierwszym meczu półfinałowym fazy play-off PlusLigi mężczyzn sezonu 2020/2021 przegranym 0:3 na wyjeździe z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle doznał kontuzji mięśni brzucha (więcej o tym spotkaniu pisaliśmy TUTAJ).
Badanie USG wykazało, że Katić na pewno nie zagra z ZAKSĄ, a kolejne ewentualne spotkania stoją pod znakiem zapytania. Sztab medyczny bełchatowskiego klubu będzie robił wszystko, aby przyjmujący jeszcze w tym sezonie mógł pomóc kolegom z drużyny na ligowym parkiecie w walce o medal.
Tym samym Serb nie znajdzie się w kadrze meczowej bełchatowian na zbliżający się domowy rewanż z aktualnym Mistrzem Polski, który ma się rozpocząć w środę, 7 kwietnia o godz. 20:30 w hali “Energia”. To zły sygnał dla trenera Michała Mieszko Gogola, dla którego przy wyborze składu Katić był trzecim przyjmującym, który pojawiał się na parkiecie w przypadku słabszej dyspozycji Amerykanina Taylora Sandera lub Irańczyka Milada Ebadipoura.
W pierwszym starciu z kędzierzynianami Sander nie grał najlepiej, a więc to kolejna ważna informacja, ponieważ jeśli amerykański przyjmujący nie poprawi swojej gry, to jedynym zastępcą na tej pozycji pozostaje młody wychowanek klubu Mikołaj Sawicki, który częściej wpuszczany jest na zmiany zadaniowe w polu serwisowym.
W sezonie 2020/2021 PlusLigi Milan Katić zagrał w 16 meczach, co daje 50 rozegranych setów i 110 zdobytych punktów. W polu serwisowym Serb wykonał 165 prób, które 6 razy zakończyły się zdobyczą punktową, a 17 razy błędem co daje średnią 0,12 asa serwisowego na set. W defensywie Katić podbił piłkę 222 razy, błąd popełnił 18 razy, negatywnych przyjęć odnotował 58, a perfekcyjnych obron wykonał 52. Daje to w przeliczeniu 23,42% perfekcyjnego przyjęcia.
28-latek w tym sezonie w 16 meczach atakował 214 razy, popełnił 5 błędów, 21 razy był blokowany, a 94 razy wykonał atak perfekcyjnie. Daje to łącznie 43,93% perfekcyjnych uderzeń. Ponadto Milan Katić zdobył 10 punktów w grze blokiem. Głównie Serb występował na parkiecie w pierwszej części sezonu kiedy zastępował wracającego do zdrowia po ciężkiej kontuzji barku Sandera.
W PlusLidze Katić rozegrał już 5 sezonów, z czego prawie 4 w barwach PGE Skry Bełchatów (łącznie na polskim parkiecie rozegrał 90 oficjalnych meczów). Wcześniej przez rok występował w ówczesnej Łuczniczce Bydgoszcz, a przed przyjazdem do Polski spędził 6 lat w rodzimej lidze w barwach Vojvodiny Nowy Sad. Mierzący 201 cm wzrostu siatkarz ostatni rok przed przybyciem do naszego kraju grał dla tureckiego Galatasaray.
Pojawiają się plotki transferowej jakoby Milan Katić miał w najbliższym sezonie reprezentować barwy Trefla Gdańsk, gdzie trenerem jest były siatkarz, oraz drugi trener PGE Skry Michał Winiarski, a w zespole znajdują się byli siatkarze bełchatowskiego klubu, a konkretnie atakujący Mariusz Wlazły i rozgrywający wychowanek Marcin Janusz. Ponadto statystykiem w gdańskiej ekipie jest inny wychowanek EKS Skry Bełchatów Dominik Posmyk. Jest to całkiem realna opcja, ponieważ Katić przy zdrowym duecie Ebadipour-Sander nie ma w Bełchatowie zbyt wielu szans na grę.
Przeczytaj także:
Omega Kleszczów z kompletem, Włókniarz Zelów przedłużył serię wygranych
Daniel Wasilewski z nową „życiówką” w wyciskaniu sztangi leżąc