Smog w Łodzi coraz bardziej doskwiera mieszkańcom. Dlatego straż miejska regularnie kontroluje to, czym łodzianie palą w piecach. Mandaty już się posypały. W 164 przypadkach okazało się, że paliwo, którego używali mieszkańcy było nieprawidłowe.
Do sądu za trucie powietrza
Mandaty nie są małe. Za trucie powietrza można zapłacić od 20 do 500 zł. Dwie sprawy skierowano nawet do sądu.
Kontrole odbywają się zarówno po interwencjach mieszkańców oraz tam, gdzie wcześniej dochodziło do nieprawidłowego palenia w piecach. Ekopatrol pojawia się także na wytypowanych przez strażników lokalizacjach. Niestety, ale najczęściej mandaty nakładane są na osiedlach o zabudowie jednorodzinnej.
mówi JOANNA PRASNOWSKA ze Straży Miejskiej w Łodzi
W Ekopatrolu Straży Miejskiej służy ośmiu funkcjonariuszy z uprawnieniami do kontroli jakości paliwa grzewczego, używanego przez łodzian. Służba ta to nie tylko wyszukiwanie domostw, w których palone są śmieci, ale też m.in. sprawdzanie odpowiedniej wilgotności drewna, które używane jest do palenia w piecach.
Certyfikat jakości
Strażnikom pomagają w tym specjalne urządzenia miernicze, dzięki którym można zbadać, czy drewno posiada wilgotność poniżej 20 procent. A tylko takiego można używać, jako paliwa grzewczego. Do ogrzewania mieszkań czy domów łodzianie używają również węgla.
Warto przypomnieć, że przy zakupie węgla należy poprosić o certyfikat jakości. Strażnicy z Ekopatrolu mają prawo skontrolować, czy opał jest właściwy.
mówi JOANNA PRASNOWSKA
Kontrole Ekopatrolu prowadzone są przez cały rok, ale szczególnie istotne są w okresie grzewczym, gdzie wzrasta poziom smogu.