wtorek, 15 października 2024

NASZ TEMAT

Fentanyl zniknął z karetki. Skandal w łódzkim pogotowiu ratunkowym

Udostępnij

Do skandalicznej sytuacji doszło na podstacji pogotowia ratunkowego w Łodzi. Z jednej z karetek zginął fentanyl. WSRM w Łodzi nie może ustalić, kto zabrał 10 ampułek tego leku narkotycznego. Oprócz fentanylu zniknęły jeszcze inne środki.

Kto zabrał fentanyl z karetki pogotowia?

Do skandalicznej sytuacji doszło w połowie czerwca 2024 roku. Leki psychotropowe, które są ewidencjonowane w specjalnej „Książce kontroli środków odurzających i psychotropowych” zniknęły z karetki.

Z naszych informacji wynika, że z jednej z karetek na podstacji Łódź Górna zniknął fentanyl. Co więcej, oprócz tego leku, który jednocześnie jest coraz modniejszym narkotykiem, zniknąć miały jeszcze inne leki psychotropowe: morfina i relanium. Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi przyznaje, że brakuje leków.

W toku czynności kontrolnych stwierdzono niezgodność (braki) w zakresie 10 ampułek produktu leczniczego o nazwie Fentanyl oraz 10 ampułek produktu leczniczego o nazwie Relanium – potwierdza Adam Stępka, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.

Choć ampułki z fentanylem i innymi środkami psychotropowymi zniknęły w połowie czerwca, to do tej pory nie udało się ustalić, kto je zabrał albo wyrzucił.

Kontrola bez uprawnień

Każdy kierownik zespołu ratownictwa medycznego ma obowiązek przed rozpoczęciem dyżuru sprawdzić, czy w walizce z lekami znajdują się wszystkie środki. Co więcej, w każdej podstacji jest osoba wyznaczona do prowadzenia ewidencji leków. Tym bardziej zastanawiające jest to, dlaczego do tej pory nie udało się ustalić, który zespół „zgubił” leki. Te mogą być śmiertelne przy nieodpowiednim użyciu.

Fentanyl jest na wyposażeniu każdej karetki specjalistycznej w polsce
Adobe Stock

Udało nam się ustalić, że w czasie, gdy zaszła ta sytuacja, koordynator rejonu był na urlopie. W czasie nieobecności takiej osoby, wyznaczany jest inny pracownik na zastępstwo. Jego obowiązkiem jest między innymi sprawdzanie ewidencji leków i kontrolowanie ich obrotu.

Nieprawidłowość została wykryta przez pracowników koordynujących pracę zespołów ratownictwa medycznego  17 czerwca 2024 roku. W związku z tym dyrektor ds. medycznych zlecił przeprowadzenie kontroli przez dział farmacji szpitalnej, która odbyła się w dniach 20-21 czerwca 2024 roku. Osoba koordynująca pracę zespołów ratownictwa medycznego uzyskała również stosowne wyjaśnienia od członków zespołu ratownictwa medycznego  – mówi Adam Stępka, rzecznik WSRM w Łodzi.

Problem jest również w tym, że ktoś, kto zabrał fentanyl i inne środki z karetki, wykorzystał sytuację – jak mówią pracownicy WSRM w Łodzi – braku odpowiedniej organizacji pracy i podziału odpowiedzialności w podstacji na Górnej.

Tam za tak zwaną aptekę formalnie odpowiada tylko kierowniczka rejonu. Wszyscy wiedzą, że na co dzień ewidencją leków zajmuje się inny pracownik. Robi to, choć jest pracownikiem niemedycznym i nie ma odpowiednich uprawnień do zajmowania się lekami psychotropowymi – mówi nam anonimowo pracownik WSRM w Łodzi.

Kontrola wewnętrzna bez informowania służb

Z naszych informacji wynika, że kierownik rejonu złożyła wyjaśnienia na piśmie po powrocie z urlopu 3 lipca. Na ich podstawie władze Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi nie były w stanie ustalić, kto odpowiada za zniknięcie fentanylu i pozostałych narkotyków.

Dlatego spytaliśmy WSRM, czy poinformowano policję i prokuraturę, bo jak sprawdziliśmy -do piątku 7 lipca takie zawiadomienia nie zostały złożone.

Przeprowadzone postępowanie i wyjaśnienia od osób pełniących dyżur w zespole  ratownictwa medycznego nie pozwoliło jednoznacznie wskazać osoby odpowiedzialnej za niezgodność stanu wspomnianych produktów leczniczych. W związku z tym pracownicy WSRM w Łodzi złożyli stosowne doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa – mówi Adam Stępka, rzecznik WSRM w Łodzi.

Z naszych informacji i wypowiedzi innych pracowników wynika, że zawiadomienie zostało złożone dopiero po pytaniach naszej redakcji.

Koordynator rejonu działania został wezwany do siedziby firmy po tym, jak dostali pytania o fentanyl. W poniedziałek usłyszała też, że ma natychmiast powiadomić policję – mówi anonimowo jeden z pracowników WSRM w Łodzi.

Taką wersję wersję wydarzeń potwierdza Komenda Miejska Policji w Łodzi. Zawiadomienie zostało złożone w poniedziałek 8 lipca.

8 lipca 2024 roku na śródmiejskim komisariacie złożone zostało zawiadomienie o braku w
jednej z łódzkich podstacji ampułek z lekami ścisłego zarachowania. Obecnie trwają czynności wyjaśniające w przedmiotowej sprawie.

aspirant Kamila Sowińska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Łodzi

Zgodnie z polskim prawem mogło dojść do kilku różnych przestępstw. Mowa może być zarówno o kradzieży środków medycznych, jak i ewentualnym udzielaniu czy handlu środkami psychotropowymi.

Walizka z lekami

Dlaczego fentanyl jest w karetkach?

Fentanyl to bardzo silny lek przeciwbólowy. Wydawany jest tylko na receptę, a wykorzystywany również w anestezjologii przy znieczulaniu jak i leczeniu przewlekłego, bardzo ostrego bólu. Lekarze określają, że fentanyl jest nawet 100-krotnie silniejszy niż morfina.

Fentanyl lekarze w karetkach podają też wtedy, gdy konieczne jest wspomaganie oddychania pacjenta i leczenie bólu. Ten narkotyczny lek bardzo łatwo przedawkować i powinien być podawany tylko pod ścisłym nadzorem lekarza. Nawet delikatnie przekroczona dawka leku może powodować u pacjenta natychmiastowe zaburzenia oddychania, spowolnienie czynności serca, sztywność mięśniową, obniżenie ciśnienia tętniczego krwi, co w konsekwencji może prowadzić do śmierci.

W Polsce odnotowano tylko w 2024 roku kilkanaście zgonów po przedawkowaniu fentanylu, wykorzystywanego przez narkomanów. W kilku krajach zachodnich nastała pewnego rodzaju moda na fentanyl, a ludzie po ich spożyciu określani są jako zombie.

5 Komentarzy(e)

  1. jak to osoba bez wykształcenia liczy leki narkotyczne? i to jest za zgodą dyrektora? Skąd pomysł, żeby na takie stanowiska gdzie odpowiada się za rozchody leków z tej grupy zatrudniać ludzi po gimnazjum.
    W szpitalach za rozchody leków narkotycznych odpowiadają często lekarze

Skomentuj

Wpisz komentarz!
Podaj swoje imię

REKLAMA

Czytaj więcej

Wiadomości

Treści chronione!

P