Akcja Znicz 2019 w Łódzkiem trwała cztery dni. Od 30 października do 3 listopada policjanci zatrzymali 82 pijanych kierowców. Doszło do 23 wypadków, w których rannych zostało 40 osób. Jedna osoba zginęła.
Plaga pijanych kierowców
Bilans tegorocznej akcji Znicz na drogach województwa łódzkiego nie jest tak tragiczny, jak zeszłoroczny. Od 31 października do 3 listopada 2018 roku doszło do 43 wypadków, w których zginęło aż pięć osób.
Rok temu policjanci zatrzymali 26 pijanych kierowców, a w tym roku ta liczba potroiła się. Za kierownicę po alkoholu wsiadły aż 82 osoby.
Do najbardziej tragicznego wypadku doszło 3 listopada w okolicach miejscowości Władysławów w powiecie piotrkowskim. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 56-letni kierujący bmw jadąc nad ranem lewym pasem remontowanego odcinka drogi, najechał na podstawę znaku drogowego, a następnie stracił panowanie nad pojazdem.
Auto zjechało na przeciwny pas, gdzie zderzyło się z nadjeżdżającą z przeciwnego kierunku toyotą kierowaną przez 32-latkę. Niestety, kobieta zmarła w szpitalu. Kierujący bmw był trzeźwy.
Policjanci ratowali życie
Policjanci z powiatowej komendy w Tomaszowie Mazowieckim byli pierwsi na miejscu wypadku, do którego doszło 31 października około godziny 3 na autostradzie A1, w kierunku Katowic. Reanimowali nieprzytomnego mężczyznę, któremu prawdopodobnie uratowali życie.
Policjanci wracali z zabezpieczenia meczu w Łodzi. W tym czasie na A1 zderzyły się dwa samochody osobowe. 37-letnia kierująca osobowym daewoo, jadąc remontowanym odcinkiem autostrady A1 w kierunku Katowice, zjechała nagle na przeciwległy pas ruchu i uderzyła w volvo.
Kierowcy byli trzeźwi. Jednym z poszkodowanych w wypadku był 36-letni mężczyzna, któremu policjanci uratowali życie.