Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że od rana w czwartek (15 lutego) obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Rosji. Ma to związek z uderzeniami rakietowymi na terytorium Ukrainy. Rosyjskie rakiety ponownie latają blisko Polski.
Informujemy, że obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, związana z uderzeniami rakietowymi na terytorium Ukrainy. Wszystkie niezbędne procedury mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej zostały uruchomione, a DORSZ na bieżąco monitoruje sytuację – przekazało w czwartek rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych na platformie X.
W związku z zagrożeniem dla mieszkańców Polski zostały poderwane myśliwce. Polscy piloci i sojusznicy obserwują, co dzieje się na niebie na pograniczu polsko-ukraińskim. Te działania mogą słyszeć szczególnie mieszkańcy południowo-wschodniej części naszego kraju. DGRSZ ostrzega, że te działania mogą wiązać się z podwyższonym poziomem hałasu.
Dowództwo Generalne w pogotowiu. Na Ukrainie alarmy
Siły Zbrojne Ukrainy podały, że rano w czwartek zestrzeliły 13 z 26 pocisków rakietowych, które wystrzeliło rosyjskie wojsko. To oznacza, że 13 rakiet uderzyło w cele na Ukrainie. Wiadomo, że zaatakowano ponownie Lwów.
Siły rosyjskie zaatakowały z samolotów 12 rakietami manewrującymi Ch-101, Ch-555 i Ch-55, sześcioma rakietami Iskander-M, dwoma rakietami manewrującymi Kalibr, czterema rakietami kierowanymi Ch-59 i dwoma pociskami S-300.