Ogień wybuchł w jednym z domków letniskowych w miejscowości Barycza pod Pabianicami. Strażacy zostali o nim zaalarmowani w niedzielę (7 kwietnia) około godziny 5 rano. Gdy przyjechali na miejsce, ogniem objęty był cały budynek.
Śmiertelny pożar w Baryczy
Strażakom pracę utrudniało duże zadymienie. Dodatkowo, musieli jak najszybciej wynieść z budynku butlę z gazem, by nie doszło do wybuchu. Strażacy nie mieli informacji, by w domu letniskowym znajdowała się jakaś osoba.
Dopiero po ugaszeniu pożaru, podczas rozbiórki spalonego budynku, strażacy znaleźli zwęglone zwłoki. Ciało było w takim stanie, że nie ustalono nawet płci.
Wyjaśnianiem okoliczności pożaru i ustalaniem tożsamości zwęglonych zwłok zajmuje się pabianicka policja pod nadzorem prokuratury.