Policjanci zatrzymali złodzieja, który okradał garaże w Łodzi

Policjanci z łódzkiej policji zatrzymali 43-letniego złodzieja. Mężczyzna okradł co najmniej dwa garaże na łódzkich Bałutach. Mężczyzna został zatrzymany we wtorek, 29 stycznia. Łupy sprzedawał na łódzkich rynkach, a za zdobyte w ten sposób pieniądze kupował alkohol i jedzenie.

Policjanci z V Komisariatu Komendy Miejskiej Policji w Łodzi przyjęli zawiadomienie o kradzieży z włamaniem na ulicy Koszykowej w Łodzi. kom. Marcin Fiedukowicz

W połowie stycznia 2019 roku jeden z mieszkańców Łodzi zgłosił, że nieznany sprawca włamał się do jego garażu. Z pomieszczenia skradziono m.in. nawigację GPS, butlę gazową oraz akumulator samochodowy o łącznej wartości kilkuset złotych.

Analizując materiały sprawy, policjanci bardzo szybko ustalili, że sprawcą włamania mógł być 43-latek mieszkający w sąsiedztwie pokrzywdzonego. 29 stycznia stróże prawa odwiedzili wytypowanego mężczyznę.

Zatrzymany początkowo nie przyznawał się do popełnienia przestępstwa, jednak po rozmowie z policjantami zrozumiał, że nie ma sensu iść w zaparte. kom. Marcin Fiedukowicz

W czasie składania wyjaśnień mężczyzna przyznał się i dokładnie opisał okoliczności kradzieży z włamaniem. 43-letni złodziej stwierdził, że skradzione z garaży przedmioty sprzedał na rynku, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczył na bieżące potrzeby – jedzenie i alkohol.

Mężczyzna dodatkowo wskazał kolejne miejsce, które wcześniej okradł. Również i w tym przypadku był to garaż przy ulicy Koszykowej. Tutaj łupem 43-latka padły felgi samochodowe i podnośnik do auta.

Za popełnione przestępstwa amatorowi cudzej własności, który uprzednio notowany był za podobne przestępstwa, grozić może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. kom. Marcin Fiedukowicz

Zarzuty, które mężczyźnie przedstawili policjanci, obejmują dwie kradzieże z włamaniami. Postępowanie jest nadzorowane przez Prokuraturę Rejonową w Łodzi. Mundurowi będą musieli jeszcze sprawdzić, czy mężczyzna nie ma na sumieniu innych przestępstw, o których nie powiedział w trakcie policyjnego przesłuchania.

Komentarze Facebook
REKLAMA

Czytaj więcej

Wiadomości