Ogromne opoźnienia w kursowaniu pociagow występowaly przede wszystkim w centralnej i wschodniej Polsce. Najgorzej było liniach Łódź – Warszawa, Warszawa – Gdańsk i Warszawa – Lublin. Marznące opady spowodowały, że w nocy z wtorku 14 stycznia na środę opóźnione były aż 573 pociągi.
17 tysięcy minut opoźnienia
Rano w środę 15 stycznia PKP PLK poinformowały, że choć sytuacja pogodowa stabilizuje sie w całej Polsce, to służby techniczne w spółce ciągle pracują nad przywróceniem pełnej sprawności sieci trakcyjnej i torów.
Około południa w środę mają zostać zakończone prace przy odladzaniu sieci trakcyjnej na liniach Warszawa – Łódź i Warszawa – Lublin.
Suma minut opóźnień wyniosła ponad 17 tysięcy. Pociągi jeździły niezgodnie z rozkładem przede wszystkim przez 64 zdarzenia pogodowe, które bezpośrednio wpłynęły na możliwość poruszania się pojazdów szynowych. Były to zarówno przerwy linii trakcyjnych jak i zbyt śliskie tory, by pociągi mogły poruszać się po nich bezpiecznie ze standardowa prędkością.
Od wtorku działają centralny i regionalne sztaby złożone z przedstawicieli PLK SA i przewoźników. Wspólnie podejmowane są działania, aby zapewnić w miarę możliwości sprawny ruch pociągów.
czytamy w komunikacie PKP PLK
W nocy z wtorku na środę i w środę rano specjalne pociągi sieciowe i lokomotywy osłonowe patrolowały szlaki kolejowe.
Wykonane zostały jazdy patrolowe na łącznej długości 3 900 km linii kolejowych. Dzięki temu możliwe było ograniczenie skutków opadów marznącego deszczu ze śniegiem
czytamy w komunikacie
Pociągi w środę od rana wracają do jazdy zgodnej z rozkładami. Przewoźnicy ostrzegają jednak, że opoźnienia mogą jeszcze występować i apelują o sprawdzanie na bieżąco komunikatów na dworcach i przystankach kolejowych.