Kwota jest przerażająca. Gapowicze w Polsce są winni przewoźnikom prawie 370 milionów złotych. Większość tej kwoty muszą oddać mieszkańcy województwa łódzkiego. Z danych Krajowego Rejestru Długów wynika, że mieszkańcy Łódzkiego są winni za jazdę „na gapę” ponad 94 miliony złotych. Większość tej kwoty winni są sami łodzianie. Gapowiczów ze stolicy województwa jest w rejestrze dłużników ponad 57 tysięcy.
Zadłużeni gapowicze
W Krajowym Rejestrze Długów są dane aż 293123 gapowiczów z całego kraju, którzy nie uregulowali swoich zobowiązań za przejazd tramwajem, autobusem czy pociągiem. Łącznie są winni 369 milionów 245 tysięcy 504 złote, co daje średnie zadłużenie 1260 zł na jednego gapowicza.
Wysokość kary za jazdę bez biletu wielokrotnie przewyższa cenę samego biletu, a mimo to pasażerowie ryzykują przejazd bez opłaty. Przewoźnicy coraz częściej podejmują działania windykacyjne. Z naszego badania wynika, że ponad połowa gapowiczów zdaje sobie sprawę z dodatkowych odsetek naliczanych za każdy dzień opóźnienia w spłacie
mówi Adam Łącki, prezes Krajowego Rejestru Długów
Statystyczny gapowicz to mężczyzna. Ich zadłużenie to 66% całej sumy, czyli 248,3 miliona złotych. Wśród gapowiczów jest 189,8 tysiąca panów, a pań 103,3 tysiąca. Kobiety gapowiczki wygenerowały dług na poziomie 120,9 miliona złotych. Analizując dane najbardziej rzuca się w oczy fakt, że w skali kraju największe zadłużenie mają mieszkańcy województwa łódzkiego, choć to nie jest największe województwo w Polsce. Zadłużenie gapowiczów z Łódzkiego to 94 miliony 663 tysiące 575 złotych.
Większość tej kwoty stanowią mandaty z komunikacji miejskiej. Warto tu zauważyć, że do bieżącej działalności miejskiego przewoźnika w Łodzi łodzianie dopłacą w podatkach prawie 30 milionów w 2025 roku.
Analizując dane można stwierdzić, że wielu z listy KRD ma na sumieniu co najmniej kilka przejazdów „na gapę” i niespłacone odsetki. Widać to szczególnie zestawiając zadłużenie mieszkańców łódzkiego np. z gapowiczami z mazowieckiego. Choć z mazowieckiego jest równie wielu gapowiczów jak z Łódzkiego [łódzkie: 57333; mazowieckie: 57989], to jednak gapowicze z województwa łódzkiego biją rekordy kwotowe [łódzkie: 94,7 mln zł; mazowieckie: 53,3 mln zł].
Średnio gapowicz, mieszkaniec łódzkiego ma do oddania 1651 złotych. Jego „kolega” z mazowieckiego prawie o połowę mniej: 919 złotych. W tej kategorii prym jednak wiodą mieszkańcy wielkopolskiego. Uśredniając, gapowicz z Wielkopolski ma do oddania aż 2116 złotych.
Łódź na czele ale region też zadłużony
Z ponad 57 tysięcy gapowiczów z województwa łódzkiego, których dane są w Krajowym Rejestrze Długów, ponad 80 procent stanowią mieszkańcy stolicy województwa. Gapowicze z Łodzi wygenerowali zadłużenie na poziomie 78,6 miliona złotych. Kolejni na tej niepochlebnej liście są w Łódzkiem mieszkańcy powiatu pabianickiego. Gapowicze z tego powiatu są winni ponad 3 miliony złotych.
W czołówce są jeszcze gapowicze z powiatów zgierskiego i łódzkiego wschodniego. Najmniej gapowiczów w Krajowym Rejestrze Długów jest z powiatu wieruszowskiego [38] i pajęczańskiego [78].
Młodzi i beztroscy
W statystykach KRD widać też niepokojący trend dotyczący bardzo młodych osób. Ponad milion zadłużenia mają gapowicze, którzy nie przekroczyli jeszcze 18 lat życia. Jest ich w spisie ponad 2 tysiące i co zastanawiające, częściej do KRD wpisywane są niepełnoletnie gapowiczki [1,1 młodych kobiet wygenerowało 602,5 tysiąca złotych długu] niż niepełnoletni gapowicze [930 młodych mężczyzn wygenerowało 460,2 tysiąca złotych długu]. Najwięcej niepełnoletnich gapowiczów wpisanych jest w rejestrze z województwa wielkoolskiego.
Ze statystyk widać też, że im starsi pasażerowie, tym bardziej odpowiedzialnie korzystają z komunikacji miejskiej. Największą grupę wśród zadłużonych stanowią gapowicze w wieku 26-35 lat. Wygenerowali oni aż 102 miliony całej kwoty zadłużenia.
Niestety, niektórzy nie nauczyli się na błędach młodości i kilkukrotnie nie płacili za przejazd oraz manatów za brak opłaty. Świadczyć o tym może fakt, że największą część długu mają na sumieniu gapowicze w wieku 36-45 lat. Wygenerowali łącznie zadłużenie na poziomie 104,1 miliona złotych. Wielu z nich od lat nie spłaca swoich zobowiązań za korzystanie z komunikacji.