Około stu osób uczestniczyło w uroczystość Wszystkich Świętych we mszy sprawowanej przez kardynała Grzegorza Rysia na cmentarzu dla bezdomnych i opuszczonych przy ulicy Zakładowej w Łodzi.
Pamięć o odrzuconych i opuszczonych
Tradycyjnie w uroczystość Wszystkich Świętych kardynał Grzegorz Ryś odprawił mszę świętą na łódzkim cmentarzu przy ulicy Zakładowej. Większość mogił na tej części cmentarza to groby osób bezdomnych, samotnych, nienarodzonych dzieci czy osób, które zostały odrzucone przez społeczeństwo.
W mszy uczestniczyło około stu osób. W cichej modlitwie w niemal kompletnych ciemnościach modlili się przede wszystkim za tych, których groby 1 listopada nie odwiedza nikt z rodziny.
Msza na cmentarzu dla bezdomnych
Kardynał Grzegorz Ryś w czasie homilii przypomniał wszystkim, że o naszej bliskość z innymi świadczą przede wszystkim obecność i spojrzenie.
W tym jak patrzymy na drugiego człowieka, wyrażamy naszą miłość do drugiego człowieka. Wystarczy jedno spojrzenie, by drugi człowiek czuł, że go kochamy – mówi kardynał Grzegorz Ryś.
Po eucharystii kardynał poświęcił wszystkie groby na cmentarzu dla opuszczonych i zapalił znicze na tych mogiłach, na których wcześniej nikt nie postawił choćby jednego znicza.